Syndrom zmęczonych wąsów. To nowa kocia jednostka chorobowa

Nikoletta Parchimowicz

Nikoletta Parchimowicz

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Nie bagatelizujmy kwestii doboru odpowiedniego naczynia do kociej jadalni. Zanim oskarżymy pupila o wybredność, przyjrzyjmy się temu, w czym serwujemy mu obiad.

syndrom zmęczonych wąsów

fot. Shuttestock

Choć brzmi zabawnie – lekarze traktują to poważnie. Syndrom zmęczonych wąsów – mogą się go nabawić koty, które jedzą z nieodpowiednich misek.

Kot kaprysi przy jedzeniu?

Powodów kocich kaprysów przy jedzeniu może być wiele: smak, temperatura, konsystencja i tekstura posiłku. Ale czasami chodzi również o miejsce, w którym postanowiliśmy usytuować kocią jadalnię, a także o miski, do których nakładamy karmę. Z autopsji możemy stwierdzić, że podczas naszego jedzenia nic z powyżej wymienionych elementów nie jest bez znaczenia. Zastawa również nie jest nam obojętna. W przypadku kotów jest podobnie.

Syndrom zmęczonych wąsów – zespół stresu wibrysów

By dostać się do karmy, kot musi zanurkować w misce. A im jest ona głębsza, tym głębiej musi on zanurzyć pyszczek. Jeśli przy okazji miska jest wąska – nieunikniona stanie się konieczność zaangażowania wibrysów. A jak wiemy, kocie wąsy są niesłychanie delikatne i odbierają każdy bodziec z dużą czułością. Do tego służą, jednak podczas jedzenia nie powinny być tak silnie angażowane.

Uciążliwe obcieranie wąsami o brzeg miseczki jest dla mruczka zwyczajnie nieprzyjemne, czasami nawet bolesne. Jeśli powtarza się w trakcie każdego karmienia – może wywołać w kocie frustrację. W końcu jedzenie staje się przyczyną przewlekłego stresu i agresji, a nie tym, czym powinno być, czyli przyjemnym zaspokojeniem swoich potrzeb. Być może to dlatego zwierzak wyciąga jedzenie z miski łapką, przewraca ją, zjada do połowy wysokości miseczki, w skrajnych przypadkach całkowicie odmawia posiłku, albo zachowuje się agresywnie wobec innych domowników?

Wąsy kota – narząd echolokacji

Wibrysy służą jako receptory dotykowe, ich cebulki są bardzo mocno unerwione i umieszczone trzy razy głębiej niż cebulki pozostałych włosów. Są również dwa razy grubsze i dwa razy sztywniejsze od włosów futra. Pomagają w orientacji przestrzennej, informują o każdej najmniejszej zmianie w otoczeniu wynikającej z drgania powietrza. Pomagają w utrzymaniu równowagi, zastępują oczy, lokalizują ofiarę, ostrzegają przed zagrożeniem.

Koci trądzik w gratisie

Co więcej, nieodpowiednia miska (zbyt wąska, za głęboka, plastikowa) może być przyczyną innego kociego schorzenia – kociego trądziku. Ta choroba dermatologiczna objawia się wypryskami, krostkami, zaskórnikami w okolicy brody i kociego pyszczka. Trądzik tworzy się z powodu zaburzenia keratynizacji mieszków włosowych oraz przerostu gruczołów łojowych. Za jego rozwój odpowiadają m.in. grzybice skórne, zakażenia wirusowe, a im z kolei sprzyja plastik – dlatego nie poleca się używania plastikowych misek dla kota.

Jaka powinna być kocia miska?

Jaką miskę dobrać dla naszego pupila? Najlepsza będzie: okrągła, szeroka, płytka (ale niezbyt płytka – talerzyk również nie ułatwia pobierania pokarmu), bez obręczy lub boków, które ocierałyby się o kocie wąsy. Po prostu: „przyjazna dla wąsów”. Unikaj misek plastikowych – te sprzyjają gromadzeniu się bakterii oraz aluminiowych (te z kolei są za lekkie i często się przewracają). Najodpowiedniejsze będą ceramiczne lub wykonane ze stali nierdzewnej. Ważne, aby naczynie nie przysuwało się i było oczywiście regularnie myte. Dodatkowo – oddalone od miski z wodą, kuwety i legowiska. A co z miskami na stojaku? Taki wynalazek jest wskazany dla mruczków borykających się ze schorzeniami stawowo-kostnymi. W innych przypadkach nie znajduje zastosowania. W naturze bowiem koty jedzą z ziemi, w taki sposób, aby zakryć zdobycz całym swoim ciałem. Postawienie miski wyżej, na widoku innych, może być dla kota źródłem niepotrzebnego stresu.

Syndrom zmęczonych wąsów to dolegliwość, która wiążę się z niedostosowaniem wielkości i kształtu miski do potrzeb zwierzęcia. Stałe dotykanie wąsami o ściankę naczynia jest dla mruczka źródłem stresu i dyskomfortu. Predysponuje również do braku apetytu.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Nikoletta Parchimowicz
Nikoletta Parchimowicz

Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.

Zobacz powiązane artykuły

01.11.2024

Co robić, gdy kot nie chce jeść mokrej karmy?

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Wyobraź sobie­ – nadeszła pora obiadowa, otwierasz puszkę ulubionej karmy swojego kota, a ten, zamiast podbiec do miseczki, siedzi z miną, jakbyś proponował mu gotowaną brukselkę. Co się stało? Czy twój kot nagle przestał jeść mokrą karmę, czy jest inny powód takiego marudzenia? Przekonajmy się!

kot nie chce jeść mokrej karmy

undefined

01.10.2024

Kulinarne rozpieszczanie: 5 powodów, by podawać kotu zupki

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Kocie zupki - korzystny i smakowity dodatek, czy może jednak zbędna fanaberia? Możesz być zaskoczony - ta forma pokarmu ma liczne zalety! Sprawdź z nami, dlaczego warto skorzystać z takiego urozmaicenia.

5 powodów by podawać kotu zupki

undefined

04.09.2024

Jaka woda powinna znaleźć się w kociej miseczce?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zwykła kranówka czy mineralna z butelki? Jaka woda jest najkorzystniejsza dla kota?

jaka woda dla kota

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się