02.08.2019
Probiotyki i prebiotyki – czy warto podawać je kotom?
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czytacie etykiety karm dla waszych kotów? W takim razie z pewnością zwróciliście uwagę na zawarty w niektórych z nich pewien składnik, modny w ludzkich dietach…
fot. Shutterstock
Probiotyk i prebiotyk dla kota. Czy to chwyt marketingowy, czy też substancje te mają faktycznie korzystny wpływ na zdrowie naszych pupili?
Probiotyk dla kota
Probiotyki (z gr. pro bios– dla życia) to wyselekcjonowane i pożyteczne żywe kultury bakterii (Probiotyczne bakterie to: Lactobacillus casei ssp. rhamnosus, Lactobacillus casei strain Shirota, Lactobacillus casei DN-114 001, Lactobacillus plantarum, Lactobacillus rhamnosus) i jeden szczep drożdży (Saccharomyces boulardii) wzmacniające organizm w chorobie i podnoszące odporność.
Probiotyk dla kota – podawać, czy nie?
Probiotyki podaje się czasem kotom z zalecenia lekarzy weterynarii. Chodzi tu o doraźną odbudowę flory bakteryjnej jelit po kuracji antybiotykami czy podawanie specjalnie wyselekcjonowanych szczepów bakterii w przewlekłej niewydolności nerek (Azodyl). Probiotyki zapobiegają również nawrotom infekcji grzybiczych i bakteryjnych. Pomagają w dolegliwościach przewodu pokarmowego oraz lekkich zatruciach. Dodatkowo, minimalizują wystąpienie alergii pokarmowych i skórnych oraz wpływają korzystnie na przyswajalność witamin oraz minerałów.
A co z podawaniem probiotyków w zwykłych karmach bytowych zdrowym kotom? Czy warto? Czy to już nadgorliwość? W jelitach organizmów mięsożerców (psy i koty) jest stosunkowo uboga flora bakteryjna. Winne jest bardzo niskie pH – około 1. W naturze kotowate i psy wzbogacają swoją florę bakteryjną jelit, zjadając upolowane zwierzęta wraz z żołądkami i ich zawartością, a w przypadku psowatych – także zjadając odchody roślinożerców. Warto zatem wspomóc funkcjonowanie organizmu naszych pupili, gdy nie mogą odżywiać się w naturalny sposób.
Do wielu karm dla kotów i psów dodaje się też drożdże, ponieważ stanowią bogate źródło witamin z grupy B. Ponadto hamują wzrost patogennych drobnoustrojów, pomagają zwalczać infekcje, wiążą toksyny bakteryjne, zapobiegają biegunkom oraz nieswoistym zapaleniom jelit.
Prebiotyki
Prebiotyki to substancje pokarmowe stymulujące rozwój mikroflory jelit. Ich źródłem są produkty roślinne. Bakterie najbardziej lubią cukry, zatem prebiotykiem nigdy nie będzie mięso. Jednymi z najważniejszych prebiotyków w karmach dla psów i kotów są fruktooligosacharydy (FOS) i mannanooligosacharydy (MOS).
Probiotyk i prebiotyk dla kota – korzyści
Z pewnością warto stosować je w trakcie i po antybiotykoterapii. Odtwarzają naturalną mikroflorę żyjącą w jelitach, hamują rozwój patogennych, opornych na leki mikroorganizmów (w tym grzybów – np. drożdżaków z rodziny Candida). Dodatkowo, flora probiotyczna produkuje krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które odżywiają błonę śluzową jelit, stymulując ją do regeneracji i naprawy powstałych uszkodzeń. Dlatego pomagają przy biegunkach, zaparciach, zatorach jelit. Niektóre z bakterii (Lactobacillus rhamnosus) powodują skrócenie czasu przebiegu biegunek rotawirusowych oraz zmniejszają ryzyko ich występowania.
Warto też stosować je profilaktycznie u zdrowych kotów lub u zwierząt wyniszczonych, z osłabioną odpornością i kondycją, u zwierząt w stresie, starszych, czy po zabiegach w obrębie układu pokarmowego. Probiotyki zwiększają przyswajanie składników mineralnych takich jak żelazo, wapń, magnez i cynk.
Jaki probiotyk dla kota?
Jaki probiotyk podawać kotu? Najlepiej dedykowany kotom. Istotne, by był przeznaczony dla mięsożerców, a nie np. dla królików czy świnek morskich. Najskuteczniejsze działanie probiotyczne wykazują bakterie wyselekcjonowane w obrębie danego gatunku. Ma to związek ze swoistością drobnoustrojów zależną od żywiciela. Nie podawaj kotu preparatów dla ludzi, czy psów – choć nie ma badań potwierdzających, iż są szkodliwe, to flora bakteryjna organizmów roślinożernych jest zupełnie inna od tej, która jest typowa dla mięsożerców i nie należy ryzykować komplikacji. Weterynarze szczególnie polecają synbiotyki, czyli specyfiki zawierające zarówno probiotyki, jak i prebiotyki.
Probiotyk dla kota
Probiotyki dla kotów występują w różnych postaciach – proszku, tabletek, smakołyków. Aby uzyskać największą korzyść z suplementu probiotycznego, zaleca się wybór najwyższych CFU (jednostek tworzących kolonie), które można znaleźć w produkcie.
Pożyteczne bakterie znajdziemy np. w jogurtach naturalnych, kefirach, maślankach. Możemy je podawać jako urozmaicenie diety naszych pupili i źródło probiotyków, lecz w symbolicznych ilościach, gdyż zawierają laktozę. Trzeba również pamiętać, by produkty te wprowadzać stopniowo, by organizm naszego pupila je zaakceptował.
A może probiotyk w karmie?
I tu wracamy do kluczowego pytania – czy warto podawać zdrowym kotom profilaktycznie niejako karmę z zawartymi w niej pro lub prebiotykami? To prawda, że mają one korzystny wpływ na zdrowie kociego organizmu, ale to nie one powinny decydować, jaką karmę wybierzemy dla naszego mruczka. Nadal najważniejsza pozostaje zawartość mięsa i białka zwierzęcego – koty to obligatoryjni mięsożercy. Probiotyki i prebiotyki są miłym, lecz nie koniecznym dodatkiem.
Lepiej kupić dobrą karmę (wysokomięsną) bez szczepów pożytecznych bakterii i uzupełnić dietę odpowiednimi preparatami, niż karmić zwierzę słabej jakości produktem (4% białka zwierzęcego, dużo pulpy buraczanej, zbóż) wzbogaconym o probiotyki. Mnóstwo prebiotyków jest w karmach z dużą zawartością produktów roślinnych. A przecież to z białka zwierzęcego kot czerpie energię i budulec dla swojego ciała.
Uważa się, że te żywe mikroorganizmy, czyli probiotyk i prebiotyk dla kota pomagają w leczeniu lub zapobieganiu rozmaitym chorobom, zwłaszcza związanym z układem żołądkowo-jelitowym. Mają także działanie prewencyjne, nadają się więc także dla zdrowych kotów. Należy jednak pamiętać, by podawanie ich skonsultować z lekarzem, bądź dietetykiem zwierzęcym. Nieświadome stosowanie może przynieść więcej szkód niż pożytku.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
01.11.2024
Co robić, gdy kot nie chce jeść mokrej karmy?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Wyobraź sobie – nadeszła pora obiadowa, otwierasz puszkę ulubionej karmy swojego kota, a ten, zamiast podbiec do miseczki, siedzi z miną, jakbyś proponował mu gotowaną brukselkę. Co się stało? Czy twój kot nagle przestał jeść mokrą karmę, czy jest inny powód takiego marudzenia? Przekonajmy się!
undefined
01.10.2024
Kulinarne rozpieszczanie: 5 powodów, by podawać kotu zupki
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Kocie zupki - korzystny i smakowity dodatek, czy może jednak zbędna fanaberia? Możesz być zaskoczony - ta forma pokarmu ma liczne zalety! Sprawdź z nami, dlaczego warto skorzystać z takiego urozmaicenia.
undefined
04.09.2024
Jaka woda powinna znaleźć się w kociej miseczce?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwykła kranówka czy mineralna z butelki? Jaka woda jest najkorzystniejsza dla kota?
undefined