29.11.2015
Otyłość u kota. Zima to nie czas na odchudzanie
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Większość właścicieli lekceważy otyłość u kota. Niesłusznie, bowiem jest to poważny problem, który jest przyczyną wielu schorzeń.
fot. Shutterstock
Otyłość u kota często jest przyczyną wielu innych chorób. Zatem, ile jeść, żeby nie tyć? Czy zwierzę jest dobrze żywione? A może czas na odchudzanie? Kociaste mogą odetchnąć – zdaniem dietetyków zwierzęcych zimą nie należy ich odchudzać.
Dawkowanie
Ile mój kot powinien zjadać dziennie karmy suchej, a ile mokrej? – to pytanie bardzo często stawiają sobie opiekunowie mruczków.
Nie można jednoznacznie podać co do grama, ile kot powinien jeść dziennie – dawkowanie zależy od trybu życia kota, wieku, indywidualnej szybkości przemiany materii, a także rodzaju danej karmy. Na opakowaniu każdej kociej karmy podawane jest dawkowanie – to dane orientacyjne, ale bardzo pomocne. Im karma wyższej jakości, bardziej wysokomięsna, tym porcje będą mniejsze.
W naturze kot, aby się najeść, musiał najpierw upolować około 10-20 myszy dziennie. Do tej pory zdrowy i zrównoważony psychicznie kot zjada jednorazowo posiłek równoważny kaloryczności jednej myszy – ok. 1 łyżki karmy (25 kcal).
Bardzo ogólnie można powiedzieć, że przeciętny kot o wadze 4 kg powinien jeść ok. 200 gramów karmy mokrej i 20–40 gramów karmy suchej dziennie. Inaczej mówiąc dzienna porcja obejmuje 3/4 klasycznej filiżanki lub 4 saszetki 100 g lub jedna puszka 400 g mokrej karmy. Jeśli podajemy karmę mokrą i suchą, nie dodajemy tych wartości ale odpowiednio procentowo zmniejszamy.
Według niektórych specjalistów z dziedziny weterynarii najlepsze proporcje to: 2/3 w postaci karmy mokrej, dlatego że ona jest zdecydowanie bliższa naturalnym potrzebom kota. W jednym posiłku nie należy mieszać karmy mokrej z suchą z uwagi na nieco inne sposoby trawienia obu rodzajów pożywienia.
Stosując się do zasady: mniej a częściej, podajemy dzienną porcję pokarmu swojego kota w kilku posiłkach, minimum 3, najlepiej 5. Z założeniem że karma sucha powinna leżeć max. 3 godz, a karma wilgotna godzinę. Co najmniej jedną porcję dzienną należy podać w sposób interaktywny, czyli kot musi na nią „zapolować” – radzi specjalista dietetyki weterynaryjnej dr Sybilla Berwid-Wójtowicz z serwisu dietoprofilaktyka.com.
Otyłość u kota
Weterynarze szacują, że aż ponad połowa kotów ma nadwagę, a 13 proc. jest otyłych.
Nadwaga jest definiowana jako zwiększenie masy ciała o 10 proc. ponad optymalną wartość, natomiast otyłość – o 20 lub 30 proc.
Alarmują, by nie bagatelizować problemu. Niewłaściwe karmienie ma znaczący wpływ na długość życia kota i jego stan zdrowia. Otyłość u kota powoduje, że zwierzęta chorują na cukrzycę, „zatykanie” cewki moczowej (kocury) czy mają problemy ze stawami.
Wiele kotów potrafi samodzielnie dawkować sobie jedzenie – zjadają do syta, ale nie przejadają się i – nie tyją. Nawet jeśli miseczka z jedzeniem będzie stale w zasięgu ich pyszczków, nie grozi im tycie. Niestety, takich kotów jest coraz mniej. Winę ponosimy my – ich zatroskani i dbający właściciele. Instynkt zawodzi koty, na jeden posiłek pochłaniają więcej niż kaloryczność przysłowiowej myszy, a tych posiłków jest za dużo, plus dochodzi podjadanie pomiędzy nimi – grzeszki dietetyczne ludzi przejmowane są też przez koty.
Choć koty nie wyczuwają smaku słodkiego, to właśnie dzięki nadmiarowi węglowodanów w diecie tyją.
Tłuszcz w ich przypadku jest mniejszym winowajcą, ba, dla mruczków tłuszcz zwierzęcy jest wręcz niezbędny do życia i pożyteczny. Szczególnie tłuszcz pochodzący z ryb. Dostarcza nie tylko „dobrej” energii, ale też witamin, to dzięki niemu koty mogą pochwalić się piękną i błyszczącą sierścią oraz mniej chorują. Tłuszcze – nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 i 6 – odżywiają skórę i futro, zapewniają lepszą odporność. W ogrzewanych zimą mieszkaniach zapobiega przesuszeniu skóry i nadmiernemu wypadaniu sierści.
Jednak – jak wszystko w nadmiarze – także nadmiar tłuszczu będzie prowadził do tycia. Dlatego lepiej nie karmić pupila tłustymi skrawkami z szynki czy innych wędlin.
Otyłość u kota – są wyjątki
Kotom wychodzącym łatwiej jest utrzymać właściwą wagę. Więcej ruchu i niskie temperatury skutecznie zapobiegają budowaniu worków tłuszczowych pod brzuchem.
Jeśli zauważasz, że Twój wychodzący pupil jesienią zaczyna jeść częściej i więcej, nie martw się. Instynkt podpowiada mu, że zbliża się pora mrozów i trzeba zwiększyć grubość warstwy tłuszczowej pod skórą oraz zmienić futro na zimowe. Takie koty tyją inaczej – tłuszcz odkłada się u nich równomiernie na całym ciele, to nie jest „otyłość brzuszna”, jak u zapasionych kanapowców.
Zima to nie czas na odchudzanie
Wyniki badań obserwacji grupy kotów pokazują, że w okresie letnim naturalnie zjadają one o 15 proc. mniej pokarmu niż późną jesienią i zimą. Nie stwierdzono, by w związku z tym zmieniała się ich masa ciała. Najprawdopodobniej ma to związek ze zmianą temperatury zewnętrznej i długości dnia – tłumaczy dr Berwid-Wójtowicz.
Przy odchudzaniu zwierząt, a zatem podczas intensywnych procesów rozkładu tłuszczu, dochodzi do jego oksydacji i powstawanie związków zwanych aldehydami. Te procesy, jak wykazano w wielu badaniach (także z udziałem psów), prowadzą do osłabienia organizmu i tzw. depresji immunologicznej.
Dlatego w okresie późnojesiennym i zimowym – dr Berwid-Wójtowicz – nie rekomenduje intensywnego odchudzania zwierząt domowych, by nie nadwyrężać ich organizmu. Zgodnie z zaleceniami lepiej ten czas „przetrzymać” na diecie wspomagającej utrzymanie dotychczasowej masy ciała. I obniżyć o 15 proc. dzienną porcję karmy. Dla psów powinna ona zawierać poniżej 14 proc. tłuszczu, a dla kotów – poniżej 18 proc. tłuszczu w suchej masie (czytajmy etykiety!). Najlepiej, jeśli jest to karma oparta na tłustych rybach morskich zawierających wyższy poziom długołańcuchowych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, które mają właściwości przeciwzapalne. Zwierzę na takiej karmie powinno ustabilizować swoją masę lub łagodnie chudnąć w tempie 0,5-1 proc. masy ciała na tydzień.
Lepiej zapobiegać tyciu kota, niż go odchudzać. Odchudzanie mruczka jest mozolne i długotrwałe. I na pewno nie należy odchudzać go zimą. Wszystkie tłuste koty mogą chwilowo odetchnąć.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
01.11.2024
Co robić, gdy kot nie chce jeść mokrej karmy?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Wyobraź sobie – nadeszła pora obiadowa, otwierasz puszkę ulubionej karmy swojego kota, a ten, zamiast podbiec do miseczki, siedzi z miną, jakbyś proponował mu gotowaną brukselkę. Co się stało? Czy twój kot nagle przestał jeść mokrą karmę, czy jest inny powód takiego marudzenia? Przekonajmy się!
undefined
01.10.2024
Kulinarne rozpieszczanie: 5 powodów, by podawać kotu zupki
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Kocie zupki - korzystny i smakowity dodatek, czy może jednak zbędna fanaberia? Możesz być zaskoczony - ta forma pokarmu ma liczne zalety! Sprawdź z nami, dlaczego warto skorzystać z takiego urozmaicenia.
undefined
04.09.2024
Jaka woda powinna znaleźć się w kociej miseczce?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwykła kranówka czy mineralna z butelki? Jaka woda jest najkorzystniejsza dla kota?
undefined