01.06.2024
Dziś zjem, jutro już nie. 3 sposoby na wybrednego kota
Joanna Kubera
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wybredny kot to trudne wyzwanie dla każdego opiekuna. Czasem brak apetytu związany jest ze zdrowiem zwierzęcia, należy zatem regularnie wykonywać rutynowe badania. Bywa, że kotu nie odpowiada konsystencja karmy lub występuje nietolerancja pokarmowa na jeden z jej składników. Zdarza się, że opiekun nieprawidłowo oblicza dawkę pokarmu lub oferuje zbyt wiele przysmaków. Często jednak koci niejadek to zwierzak, który w oczekiwaniu na lepszy kąsek zaprezentuje całą gamę swoich aktorskich możliwości przy pełnej misce.
fot. Shutterstock
Jeśli jednak zwierzę jest zdrowe, a karma dobrej jakości, trzeba jakoś przekonać pupila do spożywania regularnych posiłków, dla jego dobra. Koci opiekunowie prześcigają się w wymyślaniu sposobów na to, by kot zjadał odpowiednie ilości pożywienia. Poniżej kilka z nich.
1. Małe opakowania
Dla kocich niejadków świetnym rozwiązaniem mogą być karmy mokre o niedużych gramaturach. Nie dość, że są one zwykle bardziej atrakcyjne od suchych, to sposób ich pakowania jest wygodny dla opiekuna, ponieważ zazwyczaj nie trzeba ich przechowywać po otwarciu. Jedno opakowanie stanowi tutaj często pojedynczą porcję, zatem pupil otrzymuje świeże jedzenie, najbardziej aromatyczne i odpowiednio wilgotne.
Warto zaopatrzyć się w produkty, które pakowane są w nieduże, poręczne opakowania i występują w kilku wersjach składu, różniących się rodzajem mięsa. W ten sposób można zapobiegać efektowi „znudzenia się” kotu karmy. Jednocześnie powinny one charakteryzować się dobrze zbilansowanym składem bez zbędnych wypełniaczy czy konserwantów. Karmy mokre dla kotów Folk pakowane są w szalki 85 g. Oznacza to, że można oferować kotu nawet kilka różnych smaków dziennie, a przy tym unikać wyrzucania otwartej i niedokończonej karmy.
2. Dosmaczanie
Jeśli z jakiegoś powodu kot powinien jeść jeden konkretny rodzaj karmy, który jest ważny dla jego zdrowia, ale przy tym grymasi, można rozważyć uatrakcyjnienie posiłków odpowiednimi dodatkami. Należy zwrócić tu jednak uwagę na ich skład – nie powinny bowiem kolidować z ustaloną dietą! Zazwyczaj jako dosmaczacz dobrze sprawdzają się oleje rybne (np. z łososia), które zawierają cenne kwasy omega, lub aromatyczne, bardzo drobne kawałki suszonego mięsa – koniecznie gatunku tolerowanego przez koci organizm.
Do dosmaczania może również służyć małe opakowanie karmy mokrej dobrej jakości, np. karma mokra dla kota Folk. Niewielka gramatura pozwala na wygodne zużycie opakowania w ciągu jednej doby w celu uatrakcyjnienia podstawowej karmy. Jednocześnie można w tym przypadku łatwo obliczyć dawki posiłków z uwzględnieniem wartości odżywczej takiego dosmaczacza, by zapobiegać otyłości oraz nie oferować pustych kalorii z tłustych przysmaków.
3. Regularne posiłki bez podjadania
Regularność posiłków zazwyczaj ułatwia unormowanie żywienia w takim stopniu, by zwierzę w sposób komfortowy oczekiwało kolejnej porcji i zjadało ją chętnie. W przypadku kotów optymalne jest zjadanie kilku niedużych posiłków w ciągu dnia. Dla dobra zwierzęcia należy ściśle przestrzegać również dziennej dawki pokarmu oraz wliczać w nią przysmaki. Wielu opiekunów ulega jednak urokowi swoich pupili, które w całkowicie rozbrajający sposób proszą o przysmaczki lub przekąski z ludzkiego talerza. Jeśli przysmaki zjadane są chętnie, ale pełnoporcjowa karma nie, należy kategorycznie zaprzestać podkarmiania zwierzęcia atrakcyjnymi i często bardzo kalorycznymi przekąskami bez wyraźnego powodu.
Oczywiście nie da się całkowicie wykluczyć sytuacji, w których podanie przysmaków jest konieczne. Do takich należą m.in. zabawy, w których niezbędne jest domknięcie łańcucha łowieckiego, jeśli odbywają się w czasie pomiędzy posiłkami i nie można zaoferować wówczas kotu standardowej porcji karmy. Przysmaki bywają również przydatne podczas podawania leków lub jako forma nagrody za cierpliwość podczas pielęgnacji.
Koci niejadek spędza sen z powiek wielu opiekunom. Do przeanalizowania w takich przypadkach jest zawsze zdrowie kota, jakość jego obecnej karmy, poprawność dawki dziennej, możliwe nietolerancje oraz sposób oferowania i ilość przysmaków umilających wspólny czas. Kot przyzwyczajony do podkarmiania poza wyznaczonymi posiłkami będzie chętnie wykorzystywał słabość swoich opiekunów i wymuszał podanie ulubionych smaczków zamiast karmy.
Artykuł powstał we współpracy ze sklepem Pupil Karma.
Filolożka i zoopsycholożka, w branży zoologicznej od kilkunastu lat. Opiekunka dwóch chihuahua. Udowadnia, że z bardzo małym psem również można trenować. Miłośniczka gryzoni, szczególnie chomików.
Zobacz powiązane artykuły
01.11.2024
Co robić, gdy kot nie chce jeść mokrej karmy?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Wyobraź sobie – nadeszła pora obiadowa, otwierasz puszkę ulubionej karmy swojego kota, a ten, zamiast podbiec do miseczki, siedzi z miną, jakbyś proponował mu gotowaną brukselkę. Co się stało? Czy twój kot nagle przestał jeść mokrą karmę, czy jest inny powód takiego marudzenia? Przekonajmy się!
undefined
01.10.2024
Kulinarne rozpieszczanie: 5 powodów, by podawać kotu zupki
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Kocie zupki - korzystny i smakowity dodatek, czy może jednak zbędna fanaberia? Możesz być zaskoczony - ta forma pokarmu ma liczne zalety! Sprawdź z nami, dlaczego warto skorzystać z takiego urozmaicenia.
undefined
04.09.2024
Jaka woda powinna znaleźć się w kociej miseczce?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwykła kranówka czy mineralna z butelki? Jaka woda jest najkorzystniejsza dla kota?
undefined