Dlaczego kot podtyka swój tyłeczek pod twoją twarz?

Koci savoir-vivre

Unoszenie kuperka przez kota (tzw. butt elevator, czyli kocia winda) to dosyć powszechna czynność. Mruczek zachowuje się w ten sposób z bardzo wielu powodów, a do najważniejszych należą:

• ruja, podczas której kotki wystawiają tylną część ciała do stosunku płciowego;
• ostrzenie pazurów;
• reakcja na głaskanie, kiedy zwierzę odczuwa przyjemność;
• nawyk z dzieciństwa, ułatwiający kotce dokładne wylizanie kociaka.

Ale koty unoszą swój kuper nie tylko dlatego! Odruch ten połączony z ekspozycją zadka na twarz opiekuna jest ściśle związania z „etykietą” tych zwierząt. Kocia behawiorystka, Pam Johnson – Bennett, autorka Cat Behavior Associates, twierdzi, że podstawianie człowiekowi tylnej części ciała ma jasny przekaz, czyli należy do języka ciała, którym posługują się mruczki.

Zatem, jeżeli Twój kot zaprasza cię do swojej przestrzeni w bardzo dosłowny sposób, najprawdopodobniej chce zakomunikować jedną z tych rzeczy:

„Chcę, abyś poznał mnie i wszystkie moje sekrety”

Ekspozycja zadka to nic innego, jak sposób na zapoznanie się! To także oznaka dużej życzliwości i zaufania, jakimi darzy cię mruczek, a także powitanie i chęć opowiedzenia ci o wszystkich jego tajemnicach. Feromony, które wydzielane są z gruczołów zapachowych, znajdujących się w tylnej części ciała zwierzęcia, są atrakcyjne dla innego mruczka i, jak zapewne sądzi twój kot, także dla ciebie! Kiedy mruczek podstawia swój kuperek pod twoją twarz, maksymalnie ułatwia ci zadanie: on pokazuje, jak wielką przyjaźnią cię darzy, ty nie musisz robić już zupełnie nic. ;)

Redakcja poleca:

1. Im bardziej podrapane meble, tym bardziej kot cię kocha - tak głoszą najnowsze badania

2. Czym pachną kocie łapki? Kilka zaskakujących faktów na ich temat

„Podaruj mi trochę swojej uwagi i pogłaszcz”

Kiedy kot zapragnie od ciebie odrobiny czułości, z pewnością nie będzie miał problemu, aby przekazać ci ten komunikat. Niektóre zwierzęta podstawiają do głaskania swój łebek, natomiast inne grzbiet, domagając się dotykania właśnie tam. To nic innego, jak jeden ze sposobów na zwrócenie na siebie uwagi opiekuna.

„Czuję się przy tobie bardzo bezpiecznie”

Żaden mruczek, który nie czuje się bezpiecznie przy swoim człowieku, nie pozwoli sobie na tak śmiały gest! Na wolności albo w sytuacjach zagrożenia taka sytuacja nie miałaby w ogóle miejsca.

Co zrobić, gdy mimo wszystko nie chcesz oglądać swojego kota od drugiej strony i z tak bliska? Nie krzycz na kota, nie strasz go i nie odpychaj. Delikatnie obróć zwierzę w bardziej przyjazną dla siebie pozycję, możesz je także pogłaskać albo powiedzieć coś przyjaznym tonem. Twój mruczek z pewnością się na to nie obrazi.