25.05.2023
Kocia muzyka, czyli najbardziej znane piosenki o kotach
Ewa Potępa
Ten tekst przeczytasz w 9 minut
Wydawać by się mogło, że kocia muzyka jest czymś nieprzyjemnym dla ucha. Tymczasem piosenki o kotach znamy wszyscy, często nawet nie wiedząc, że są właśnie o mruczkach! Sprawdź, o których tytułach mowa.
fot. Shutterstock
Muzyka łagodzi obyczaje – i to nie tylko wśród ludzi. Jak wykazały badania, koty również lubią muzykę i mają dosyć określone preferencje – nie przepadają za popem, rockiem czy techno, za to z przyjemnością wysłuchają utworów klasycznych, które w swoim brzmieniu najbardziej przypominają… kocie mruczenie. Jednak większość z najpopularniejszych piosenek o kotach im samym niekoniecznie przypadłaby do gustu. A jakie to utwory? Dowiecie się, czytając tekst poniżej!
„Delilah” Queen
Chociaż wiele osób postrzega „Delilah” jako nietypową piosenkę o miłości, ten utwór rzeczywistości opowiada o uczuciu, ale do… kota. Podobno perkusista zespołu – Roger Taylor – tak bardzo nie przepadał za tym utworem, że zgodził, na umieszczenie „Delilah” na płycie dopiero po długim naleganiu Freddiego. Utwór pochodzi z albumu „Innuendo”, który ukazał się w 1991 roku – zaledwie dziewięć miesięcy przed śmiercią Mercury'ego.
Kiedy Freddie chorował, koty były jedną z niewielu rzeczy, które dawały mu radość i podtrzymywały go na duchu pod koniec życia:
You make me smile when I'm just about to cry
You bring me hope, you make me laugh, and I like it
You get away with murder so innocent
But when you throw a moody
You're all claws and you bite
That's alright
Delilah, Delilah
Oh my, oh my, oh my
You're unpredictable, ooh, ooh, ooh, ooh
You make me so very happy
When you cuddle up and go to sleep beside me
And then you make me slightly mad
When you pee all over my Chippendale suite
(Dzięki tobie się uśmiecham, choć właśnie miałem się rozpłakać
Przynosisz mi nadzieję, rozśmieszasz mnie, lubię to
Umykasz jak zabójca, tak niewinnie
Ale kiedy jesteś kapryśna
drapiesz pazurkami i kąsasz
Nic nie szkodzi
Delilah, Delilah
och, och, och
Jesteś nieprzewidywalna
Jestem dzięki tobie bardzo szczęśliwy
Gdy przytulasz się i śpisz obok mnie I kiedy sprawiasz, że się denerwuję
Gdy siusiasz na moje antyki)
„Delilah” to miłosny hymn, utwór, który wyraża miłość Freddiego do tych wyjątkowych stworzeń – szczególnie dla kotki o imieniu Delilah, która była jego ulubienicą.
„Cat People” David Bowie
Utwór „Cat people” powstał w lipcu 1981 na potrzeby filmu w reżyserii Paula Shradera o tym samym tytule. Włoski producent – Giorgio Moroder – miał już większość muzyki do filmu, kiedy Shrader poprosił Bowiego o stworzenie utworu do produkcji.
Singiel stał się największym solowym hitem Bowiego w Ameryce od czasu „Golden Years” z 1976 roku, a utwór „Cat people” znalazł się na szczycie list przebojów w Nowej Zelandii, Norwegii i Szwecji. Zachęcony sukcesem Bowie umieścił piosenkę również na swoim albumie „Let's Dance”, który ukazał się rok później.
Wiele osób może kojarzyć ten utwór z filmu Quentina Tarantino „Bękarty wojny”. Reżyser zdradził w wywiadzie dla The Rolling Stone:
Zawsze uwielbiałem tę piosenkę. To jedna z moich ulubionych piosenek Davida Bowiego z lat 80., i nigdy nie podobał mi się sposób, w jaki została wykorzystana w filmie, ponieważ Paul Schrader prawie jej nie użył. Po prostu wrzucił ją w napisy końcowe. Pamiętam, że ja i inni faceci z Video Archives byliśmy tym bardzo rozczarowani. Mówiliśmy: „Człowieku, gdybyśmy mieli taką piosenkę stworzoną dla naszego filmu, zbudowaliśmy wokół niej 20-minutową sekwencję! Tak też zrobiłem…”
I chociaż piosenka Bowiego nie opowiada bezpośrednio o kotach, to artysta pozostawia nam pole do własnej interpretacji. A ponieważ chyba każdy właściciel kota zna to przeszywające spojrzenie kocich oczu, kiedy wraca się do domu po dłuższej nieobecności, to polecamy wsłuchać się w tekst tej piosenki jeszcze raz:
See these eyes so green
I can stare for a thousand years
Just be still with me
You wouldn't believe what I've been thru
(Popatrz, te oczy tak zielone
Mogę się w nie wpatrywać przez tysiąc lat
Po prostu bądź wciąż ze mną
Nie uwierzyłbyś, przez co przeszedłem)
„The Lovecats” The Cure
Zabawny i nieco figlarny utwór „The Lovecats” powstał z przymrużeniem oka, jako żart. Założyciel i lider The Cure – Robert Smith – zdradził w jednym z wywiadów, że do stworzenia „The Lovecats” zainspirowała go bajka Disneya – „Aryskotraci” (org. Aristocats).
Teledysk, wyreżyserowany przez Tima Pope'a, został nakręcony w rezydencji udostępnionej zespołowi przez agenta nieruchomości. Był on przekonany, że członkowie zespołu rzeczywiście chcą ją kupić. Jakież musiało być jego zdziwienie, gdy po nagraniu rano zwrócili klucze, a po jakimś czasie ukazało się nagranie…
„The Lovecats” był pierwszym hitem The Cure. Utwór znalazł się na 7. miejscu najpopularniejszych piosenek w Wielkiej Brytanii w 1983 roku. Do tej pory pozostaje drugim co do wielkości hitem zespołu, po „Lullaby” z 1989 roku.
Słuchając tej piosenki, nie sposób odnieść wrażenia, że gdyby koty same komponowały teksty utworów, to mogłyby one brzmieć właśnie tak:
We're so wonderfully wonderfully wonderfully Wonderfully pretty
Oh you know that I'd do anything for you
We should have each other to tea huh?
We should have each other with cream
Then curl up by the fire
And sleep for awhile
(Jesteśmy przepiękne, przepiękne, przepiękne
Przepięknie śliczne
Och, wiesz że dla ciebie zrobiłbym wszystko
Powinniśmy zjeść razem podwieczorek, co?
Powinniśmy zjeść razem śmietankę
A potem zwinąć się (w kłębek) przy ogniu
I zasnąć na chwilę)
„Phenomenal Cat” The Kinks
Każdy, kto kocha koty, wie, że to prawdziwie fenomenalne zwierzęta. Nieco ekscentryczne, czasami leniwe, ale niewątpliwie wyjątkowe. Taki właśnie jest tytułowy kot z piosenki brytyjskiego zespołu rockowego The Kinks.
Utwór opowiada historię leniwego kota, który uwielbia „tarzać się cały dzień”. Jest przeszczęśliwy, żyje po to, by jeść „bo dzięki temu jest tłusty”. Kot tłumaczy, że kiedyś był szczupły, ale podczas podróży do starego Hongkongu poznał „sekret życia”. To przekonało go do porzucenia diety i spędzenia reszty życia na swoim drzewie…
Piosenkę śpiewa głównie Ray Davies. Wyjątkiem są fragmenty, będące wypowiedziami samego kota – te przyspieszonym głosem śpiewa Dave Davies.
Chociaż wydawać by się mogło, że utwór jest dosłowną historią grubego, zadowolonego z życia kota, to Dave uważa, że teksty jego brata Raya kryją w sobie drugie, głębsze dno:
Pokazuje w bardzo przebiegły i przemyślany sposób mistyczny i duchowy potencjał, jaki kryje się w każdym z nas – powiedział w wywiadzie dla Rolling Stone. To metafora przypominająca, że w każdym z nas drzemie fenomenalny kot, który sprawia, że możemy żyć po swojemu, w zgodzie ze sobą.
Naszym zdaniem to piękna metafora. Zgodzicie się?
„Honky Cat” Elton John
Kolejnym utworem na naszej liście jest „Honky Cat”. To piosenka Eltona Johna otwierająca album „Honky Château” nagrany w Château d'Hérouville we Francji w styczniu 1972 roku.
Chociaż równie dobrze można ją traktować dosłownie i interpretować jako opowieść o kocie, który zmęczony życiem w mieście, pragnie wrócić na wieś, to w rzeczywistości „honky cat” jest negatywnym określeniem używanym w Stanach w stosunku do białych mieszkańców. Piosenka opowiada więc o chłopaku, który pragnął życia w mieście, ale wszyscy wokół przekonywali go do powrotu na wieś. Tekst do „Honky Cat” napisał Bernie Taupin, który sam wychował się na farmie w Lincolnshire i – w odróżnieniu od Eltona Johna – zdecydowanie preferował wieś niż miasto.
Piosenka ma chwytliwy fortepianowy riff oraz żywą aranżację z wpływami country i blues rocka. Uduchowiony wokal Eltona i słowa Berniego Taupina dodają piosence optymistycznej i radosnej atmosfery.
Jeśli więc próbujecie przekonać swojego kota do powrotu do łóżka, zamiast wołać „kici kici”, możecie zanucić:
Get back, honky cat
Get back, honky cat
Get back, whoo!
„Like a Cat” Cyndi Lauper
Chociaż Cyndi Lauper znana jest głównie dzięki piosence „Girls Just Wanna Have Fun”, to ma w swoim repertuarze również piosenkę, w której występują koty.
„Like a Cat” opowiada historię pewnego związku, w którym jedna ze stron wierzy, że może kontrolować swoją drugą połówkę. Narrator przyznaje, że pozostaje w cieniu partnera, ale nie chce być traktowany jak czyjaś własność. Swoją niezależność i umiejętność lądowania zawsze na czterech łapach podkreśla powtarzając:
Hey mister you can never own me
I only let you hold me like a cat
(Hej proszę pana, nigdy nie będziesz miał mnie na własność,
Ja tylko pozwalam trzymać ci mnie jak kota)
„Like a Cat” to manifest emancypacji oraz protest wobec bycia kontrolowanym. Piosenka Cyndi Lauper to doskonały obraz tego, jakie są koty – niezależne, chodzące własnymi ścieżkami, ponad wszystko kochające wolność.
„Cool for Cats” Squeeze
Piosenka „Cool for Cats” angielskiego zespołu Squeeze pochodzi z albumu z 1979 roku o tej samej nazwie. Wbrew pozorom piosenka nie opowiada o rzeczach fajnych dla kotów (takich jak smaczki, myszki czy kocimiętka). Wokalista na wpół śpiewa, na wpół opowiada historię młodego Brytyjczyka, który marzy o bardziej ekscytującym życiu. Tytuł utworu nawiązuje do brytyjskiego serialu Cool for Cats emitowanego w latach 1956-1961.
Jednak, w historii tej piosenki znajdziemy akcent, który ucieszy również koty! W 1992 roku piosenka została wykorzystana (ze zmienionymi tekstami dotyczącymi konkretnych produktów) w reklamach… mleka. Seria zatytułowana „Wake Up to Milk” zapewniła piosence drugie życie – utwór ponownie został wydany w Wielkiej Brytanii i zajął 62 miejsce na liście przebojów!
„Lucifer Sam” Pink Floyd
„Lucifer Sam” to drugi utwór z debiutanckiego albumu Pink Floyd z 1967 roku – „The Piper At The Gates Of Dawn”. Stworzony przez Syda Barretta jest zasadniczo odą do kota piosenkarza – Sama. Sam był jednym z licznych kotów syjamskich Barretta (z czego dwa z nich nosiły imiona „Pink” i „Floyd”). Plotki głoszą, że koty – podobnie jak ich właściciel – lubowały się w LSD. Jednak widać nawet to nie pomogło piosenkarzowi „pojąć tego kota”:
Lucifer Sam, Siam cat
Always sitting by your side
Always by your side
That cat's something I can't explain
(Lucyfer Sam, syjamski kot
Zawsze siedzi tuż przy tobie
Ciągle obok ciebie
Nie potrafię pojąć tego kota)!
„Smelly cat” Phoeby Buffay
Nasze zestawienie zamyka piosenka „Smelly cat” z serialu „Przyjaciele”. Piosenka po raz pierwszy pojawia się w szóstym odcinku drugiego sezonu serialu – „The One with the Baby on the Bus”. Chociaż od jej telewizyjnego debiutu minęło prawie 30 lat, to piosenka do dziś jest obecna w popkulturze. Lisa Kudrow (aktorka grająca Phoebe Buffay) dołączyła nawet do Taylor Swift na scenie, aby wykonać „Smelly cat” na żywo podczas koncertu w Los Angeles w 2015 roku.
Wcześniej grała jedynie w kawiarniach – żartowała Swift przed występem.
Mało kto wie, że zanim Phoebe Buffay, zagrała „Smelly cat” dla klientów Central Perk, tytułowym zwierzakiem nie był kot, lecz…pies. Dokładniej, zwierzak należący do Betsy Borns, jednej ze scenarzystek drugiego sezonu serialu (w którym piosenka pojawia się po raz pierwszy).
Mój pies tak śmierdział, że otrzymał imię Gouda, ponieważ pachniał jak zepsuty ser – wspominała Borns. Dodała również, że psa finalnie zamieniono na kota, ponieważ uznano, że tak będzie zabawniej.
„Smelly Cat” cieszył się taką popularnością, że pojawił się wielokrotnie we wszystkich dziesięciu sezonach serialu. Chociaż pierwotnie miał to być jednorazowy żart, scenarzyści nadal wymyślali sposoby włączenia piosenki do odcinków, tworząc różne historie, które obracają się wokół piosenki o niezbyt pięknie pachnącym kocie.
Miłośniczka dobrego jedzenia i podróży. Za punkt honoru stawia sobie pogłaskanie każdego napotkanego kota. W poprzednim życiu była Pandą Wielką.
Zobacz powiązane artykuły
03.03.2024
Koty w Disneylandzie – magia dzieje się po zmroku!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Mało kto wiem, że w Disneylandzie – parku tematycznym inspirowanym Myszką Miki – tak naprawdę królują… koty! Po zmroku dzieje się tu prawdziwa magia.
undefined
21.11.2023
Tak wygląda życie typowego kociarza zimą. Sprawdź, czy to o Tobie!
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Jak wygląda zima z perspektywy kociarza, który musi dbać o swojego podopiecznego? Co warto wiedzieć o tym szczególnym okresie w roku? Sprawdźmy!
undefined
12.11.2023
Orangey – kot, który jadał śniadania u Tiffany’ego
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Dwukrotny zdobywca zwierzęcego Oscara, jedna z najjaśniejszych gwiazd na firmamencie kocich aktorów. Grał u boku Audrey Hepburn i Jan Sterling. Świetnie odnajdywał się zarówno w rolach dramatycznych, jak i komediowych. Kapryśny i genialny. Oto Orangey – prawdziwa legenda Hollywood.
undefined