Twój kot ma kleszcza? Sprawdź, na co może zachorować!

O chorobach przenoszonych przez kleszcze zazwyczaj mówi się w kontekście psów. Tymczasem koty, zwłaszcza wychodzące bez opieki człowieka na dwór, również są na nie narażone. Choroby odkleszczowe u kotów dają zwykle niejednoznaczne objawy. Badania w 2018 roku, przeprowadzone na terenie Stanów Zjednoczonych, mówią nawet o 80% zwierząt, które miały choć raz w życiu kontakt z patogenami przenoszonymi przez kleszcze. Jak więc rozpoznać choroby i im zapobiegać? Tego dowiesz się z naszego artykułu.

Choroby odkleszczowe u kotów – występowanie

Do grona najbardziej narażonych należą oczywiście koty, które poruszają się po dworze. Dotyczy to zwłaszcza zwierząt wolno żyjących, często półdzikich. To w ich przypadku praktycznie niemożliwa jest nie tylko profilaktyka, ale i kontrola stanu zdrowia. Sporą grupę kotów narażonych na odkleszczówki stanowią również zwierzęta mające opiekunów, jednak często żyjące w budynkach gospodarczych czy na podwórkach i w piwnicach. Brak bezpośredniego kontaktu z człowiekiem, np. podczas głaskania, uniemożliwia szybkie wykrycie wbitego kleszcza. Co więcej, jako że opiekun nie jest w stanie obserwować zwierzęcia na co dzień, zauważenie zmiany w zachowaniu jest znacznie trudniejsze.

Koty domowe a kleszcze

W końcu do grupy ryzyka należą też koty mieszkające w domu, ale wychodzące na zewnątrz. Poruszają się one po nieużytkach, łąkach i trawnikach, gdzie mieszkają zdradzieckie pajęczaki. Tutaj jednak regularna profilaktyka jest w stanie zapobiegać większości ugryzień. Czy koty niewychodzące są w pełni bezpieczne? To zależy! Jeśli w domu mieszkają inne zwierzęta wychodzące na zewnątrz, kot również może znajdować się w grupie ryzyka. Nawet człowiek może przynieść na sobie kleszcza np. po wizycie w lesie czy na łące. Z tego powodu warto wiedzieć, jakie są i jak objawiają się choroby odkleszczowe u kotów.

Hemoplazmoza – groźna choroba odkleszczowa u kotów

Hemoplazmoza, zwana też hemobartonelozą, jest chorobą odkleszczową groźną dla kotów. Jest powodowana przez bakterię Mycoplasma haemofelis. Może przenosić się ze zwierzęcia na zwierzę, np. podczas kocich bójek czy z matki na miot, jednak nie jest groźna dla ludzi. Jednym z jej wektorów są również kleszcze czy pchły.

Ta choroba odkleszczowa u kotów wywołuje:

• apatię;
• gorączkę;
• brak apetytu;
• odwodnienie;
• spadek masy ciała;
• tachykardię.

Stwierdza się ją na podstawie testu PCR. Wymaga leczenia antybiotykami, zwykle trwającego kilka tygodni. Przeprowadzenie takiej terapii jest o tyle istotne, że niedoleczona infekcja nawraca i często powoduje anemię zagrażającą życiu kota.

Anaplazmoza jako choroba odkleszczowa u kotów

Anaplazmoza to choroba odkleszczowa u kotów, którą stwierdza się dość rzadko. Przenoszona jest przez kleszcze Ixodes ricinus. Zakażenie rzadko kiedy wywołują patogeny Anaplasma platys, podczas gdy więcej objawów stwierdza się w przypadku zarażenia Anaplasma phagocytophilum. Do oznak choroby u kotów należą:

• ospałość;
• osłabione łaknienie;
• niedokrwistość;
• małopłytkowość.

Przy czym ostatnie dwa czynniki widoczne są dopiero w obrazie badań laboratoryjnych. Do potwierdzenia anaplazmozy konieczne jest wykonanie analizy krwi. Leczenie polega na podawaniu tetracyklin przez kilka kolejnych tygodni.

Babeszjoza kotów

Choć psia babeszjoza jest niezwykle powszechna, tę kocią diagnozuje się bardzo rzadko. Wywołują ją cztery gatunki roztoczy, najczęściej Babesia felis, dziś uważane za nieobecne w Polsce. Choroba daje podobne objawy jak w przypadku psów. Nie przenosi się między zwierzętami. Co bardzo ważne, Babesia canis, stanowiąca źródło zakażeń babeszjozą u psów, dla kotów jest zupełnie niegroźna.

Borelioza – czy jest możliwa u kotów?

Choć liczne badania laboratoryjne wskazują na obecność przeciwciał Borreli bugodorfeli w surowicy krwi kotów, zwierzęta te nie chorują. Oznacza to, że kontakt z krętkami nie wywołuje u nich żadnych zagrażających życiu objawów. To kolejna choroba odkleszczowa, która może dotykać psy, a wydaje się nie występować u kotów.

Inne choroby odkleszczowe u kotów

Wśród innych chorób, które mogą dotknąć koty po ugryzieniu przez kleszcza, wymienia się:

• hepatozoonozę;
• ehrlichiozę;
• tularemię;
• cytaukszoonozę.

Choroby te jednak występują bardzo rzadko lub nie są dobrze opisane z uwagi na skąpoobjawowy przebieg. Co więcej, dwie ostatnie nie są obecne w polskiej strefie klimatycznej. 

Warto wspomnieć jeszcze o bartonelozie. Choć zachorowania na nią są u kotów dość częste, to sama choroba rzadko kiedy przenoszona jest przez kleszcze. Stąd trudno zakwalifikować ją do chorób odkleszczowych u kotów.

Jak zapobiegać chorobom odkleszczowym u kotów?

Duże znaczenie w profilaktyce zdrowotnej kotów i ochronie przed chorobami przenoszonymi przez kleszcze jest unikanie ekspozycji zwierząt na te pajęczaki. Oznacza to między innymi trzymanie kotów jako niewychodzących, co dodatkowo przysłuży się lokalnej populacji małych ptaków. Jeśli zwierzę wychodzi, to najlepiej, aby robiło to na smyczy lub na terenie woliery. Obszar wokół niej można nieco ochronić przed inwazją pajęczaków, siejąc rośliny odstraszające je zapachem.

Wszystkie koty wychodzące powinny być zabezpieczone przed kleszczami. Jako że u kotów z zasady nie stosuje się raczej obroży, polecane są krople w formie dawkowanej na skórę na karku. Takie preparaty jak Fiprex chronią zwierzę przed inwazją kleszczy przez dłuższy czas. Choć nie działają odstraszająco i nie zapobiegają wbiciu pajęczaka w skórę, to sprawiają, że kleszcze w ciągu maksymalnie doby same spadają z nosiciela. Fipronil zawarty w kroplach Fiprex działa paraliżująco na układ nerwowy kleszcza i uniemożliwia mu zakażenie pupila chorobotwórczymi patogenami. 

Dodatkowo warto też podczas głaskania zwyczajnie sprawdzać, czy pod palcami nie czujemy wbitych w kocią skórę pasożytów. To ułatwia również odnalezienie kleszczy, które chodzą po zwierzęciu, a które kot mógłby przenieść np. do łóżka swojego opiekuna.

Choroby odkleszczowe u kotów nie są tak powszechne, jak u psów, ale nadal mogą stanowić zagrożenie życia i zdrowia Twojego pupila. Z tego powodu ważne jest, aby chronić zwierzaka przed pajęczakami i umieć rozpoznać niepokojące objawy przenoszonych przez nie chorób. 

Artykuł powstał we współpracy z marką Fiprex.