Algi morskie dla kota – potrafią zdziałać cuda!

Wszystko zaczęło się w 1930 roku, kiedy lekarz weterynarii Juliette de Bairacil Levy zaczęła polecać algi morskie jako wartościowy suplement dla zwierząt. Początkowo koledzy po fachu ją wyśmiewali, ale szybko zmienili zdanie. Algi potrafią zdziałać cuda. Dziś algi morskie dla kota i psa są uważane za cenny dodatek do ich diety.

Skąd je brać?

Algi (inaczej glony) są prawie wszędzie: w wodach morskich i słodkich, kałużach po deszczu, na pniach i gałęziach drzew, liściach i łodygach roślin,na ziemi, a nawet na ścianach domów i płotach. To nie znaczy, że mamy je zeskrobywać z kamieni, by podać kotu do jedzenia lub wyławiać z morza i suszyć – byłaby to mieszanka różnych gatunków glonów, do tego zanieczyszczona – mogłaby zaszkodzić zwierzakowi. Bezpieczne algi można znaleźć w niektórych karmach (musi to być ujęte w składzie podanym na etykiecie) i w suplementach dla kotów.

Jak podawać?

Suplementy z glonami są dostępne w postaci proszku, tabletek, kapsułek lub płatków. Najwygodniejszą formą do podawania kotu jest proszek – łatwo wymieszać go z mokrą karmą lub mięsem. Większość mruczków chętnie go je, bo pachnie rybą. Tabletki rozkruszamy i mieszamy z pożywieniem. Tak samo postępujemy z kapsułkami.

Jakie algi dla kota?

Przede wszystkim pochodzące z kontrolowanych upraw, mające certyfikat ekologiczny i numer weterynaryjny. Bez dodatków chemicznych, konserwantów i barwników. Z punktu widzenia kota interesuje nas właściwie tylko kilka gatunków glonów. Tzw. wodorosty to duże algi morskie, spirulina to mikroalgi słodkowodne występujące w postaci skręconych spirali, a chlorella – jednokomórkowe glony słodkowodne. Mają one różne działanie (patrz poniżej), dlatego najlepiej stosować mieszanki.

Lepsze morskie czy słodkowodne?

Algi morskie dla kota to cenny dodatek do ich diety – zarówno morskie, jak i słodkowodne. Warto wiedzieć, jak działają, by najlepiej dopasować suplementację do potrzeb pupila.

Spirulina – algi słodkowodne.

• To bogate źródło białka.
• Dostarcza witamin i mikroelementów, w tym wapnia, magnezu i żelaza.
• Wzmacnia odporność.
• Chroni przed nowotworami.
• Pomaga kontrolować poziom cukru.
• Wspomaga florę bakteryjną jelit.

Chlorella – inny rodzaj alg słodkowodnych.

• Źródło aminokwasów, witamin A i B12, potasu, magnezu i fosforu. Z powodu wysokiej zawartości fosforu lepiej nie podawać jej kotom z chorymi nerkami.
• Pomaga usuwać z organizmu toksyny, metale ciężkie, chemikalia i alkohol. Pomocna przy zatruciach.
• Neutralizuje wolne rodniki – odmładza.
• Chroni przed nowotworami.
• Dzięki zawartości chlorofilu pomaga likwidować nieprzyjemny zapach z pyszczka.
• Poprawia stan sierści, likwiduje łupież i swędzenie, pomaga leczyć alergię. Dzięki zawartości naturalnego czynnika wzrostu przyspiesza regenerację komórek skóry. Przydatna szczególnie w okresie zwiększonego linienia.
• Wspomaga układ odpornościowy.

Algi morskie – sproszkowane na mączkę morskie brunatnice.

• Poprawiają intensywność zabarwienia nosa, warg i sierści.
• Dzięki nim skóra jest elastyczna, sierść bujna, a kot mniej linieje.
• Źródło witamin i minerałów.
• Zawierają alginiany, które działają oczyszczająco na układ pokarmowy.
• Są bogatym źródłem jodu niezbędnego do prawidłowej pracy tarczycy.
• Mają działanie antyoksydacyjne i antynowotworowe.
• Przeciwdziałają dnie moczanowej i chorobom stawów związanym ze starzeniem się organizmu.
• Podając je kotu, zwiększasz jego szanse na dłuższe życie.
• Wzmacniają odporność organizmu. Działają podobnie do antybiotyków, pomagają zwalczać chorobotwórcze bakterie i inne mikroorganizmy.

Czy podajecie swoim kotom algi? Dajcie znać w komentarzach!