13.09.2018
Pozwól kotu być kotem i… baw się z nim! Oto 3 sztuczki, które potrafi także twój pupil
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Każdy kot potrafi nauczyć się tych sztuczek. To jednak od nas, opiekunów, zależy, czy damy mu szansę, by mógł to udowodnić!
Fot. Shutterstock
Jako odpowiedzialni opiekunowie nie powinniśmy dopuścić do tego, aby nasz mruczysław się nudził. Każdego dnia powinniśmy bawić się z nim, by stymulować jego organizm do ruchu, a mózg do pracy. Zaspakajając jego myśliwski zmysł zabawą, pozwalamy mu wciąż być kotem. Zabawa z kotem to obowiązkowy element waszego wspólnego życia!
Zabawa z kotem… czy to konieczne?
Zdecydowanie tak! Każdemu kotu, a już szczególnie temu, który pozbawiony jest możliwości wychodzenia na dwór, potrzebna jest zabawa. Mruczki to spostrzegawczy myśliwi, kierujący całą swoją energię na polowanie. Jeśli jednak nie muszą tego robić, bo posiłek mają zapewniony, bądź nie mają takiej możliwości, bo mieszkają w domu – skupiają się na czymś innym. Na spaniu albo jedzeniu. To prowadzi do otyłości i znudzenia, bardzo niebezpiecznych dla domowego tygrysa.
Czy dla twojego kota nie jest już za późno na naukę sztuczek?
Choć naukę poprzez zabawę i samą zabawę najlepiej prowadzić z kotem od małego, to tak naprawdę nigdy nie jest za późno, by ją rozpocząć. I zawsze warto to robić. Dlaczego? Ponieważ może przynieść same korzyści. I nie mówimy tu o zabawie w bieganie. Kot poluje, myśląc, a nie goniąc. Zdecydowaną część tego procederu zajmuje obmyślanie strategii, czajenie się, wybór odpowiedniego momentu. Bieg, a raczej szybki atak, to tylko końcowa faza.
Tak właśnie powinna wyglądać zabawa z kotem. Ukryta ofiara, zaczajenie się, atak i… sukces. Męczące bieganie za laserkiem, którego kot nigdy nie złapie, nie jest najlepszym pomysłem. Zwierzęta te mają małe serduszka nieprzystosowane do maratonów, a frustracja spowodowana wiecznym niepowodzeniem może odbić się na kociej kondycji psychicznej.
Jak zachęcić kota do zabawy?
Uważasz, że twój leniuch nie ruszy się z parapetu? Postaraj się, aby to zrobił. Zachęcaj go, spraw, aby zabawa była dla niego atrakcyjna i przyjemna, no i oczywiście zwieńczona sukcesem. Tylko to może zmotywować go do poruszania się i pogłówkowania. Nigdy, ale to przenigdy nie stosuj kar. Nie przyniesie to efektów, a jedynie zniechęci i zestresuje mruczka.
Zabawa z kotem! Nasze propozycje
Przedstawiamy ciekawe zabawy dla kota z wykorzystaniem jedzenia – na taką każdy mruczek powinien mieć ochotę. Nagroda jest głównym kocim motywatorem. Ponieważ jednak każdy kot ma inny charakter, lubi różne formy rozrywki, a także ma swój temperament i charakterek, to proponujemy 3 poziomy trudności zabaw. Łatwy, średni i dla zaawansowanych.
Zacznij od pierwszego poziomu – jeśli kociak sobie z nim poradzi, podnieś poprzeczkę. Dążcie do rozwoju, nasze mruczki naprawdę wiele potrafią. Musimy im tylko stworzyć warunki do tego, aby mogły nam to udowodnić.
Jakich użyć smakołyków
Nie tylko za smakołykami ze sklepu powinien szaleć twój kot. Równie dobrze mogą to być kawałki mięska, kocia trawa, zdrowa żurawina. Zasada jest prosta. Jeśli chcesz, żeby kot bawił się przy użyciu „jedzeniowych rekwizytów” – muszą one kotu smakować, inaczej nie ma szans na sukces!
1. Poziom łatwy. Znajdź jedzenie
W naturalnym środowisku twój kot wykorzystywałby wszystkie swoje umiejętności po to, by upolować zdobycz. W domu ma zdecydowanie prościej, bo przecież miski z jedzeniem czekają na niego zawsze w tym samym miejscu. Ta prosta gra pomoże mruczkowi wyzwolić jego naturalne instynkty. Rekwizytem będą oczywiście ulubione smakołyki.
1. Odmierz porcję smakołyków lub suchej karmy (pamiętaj, że kocie smaczki są kaloryczne!).
2. Ukryj smaczne kąski w różnych miejscach, np. w doniczce, na krześle. Wszędzie tam, gdzie kot zagląda podczas codziennego obchodu. Początkowo wybieraj takie miejsca, aby kot bez trudu mógł odnaleźć nagrodę.
3. Świetną zabawą jest także rzucanie chrupek. Dla kota fajniejsze jest to, co się rusza. „Fruwające chrupki” zachęcą go do odrobiny ruchu.
4. Gdy kot bez trudu poradzi sobie z dotychczasową poprzeczką trudności, schowaj smakołyki w miejscach trudniej dostępnych, np. za poduszką.
5. Zacznij umieszczać niewielkie kawałki pożywienia pod papierowymi kubkami czy miseczkami. Możesz ukryć je także w papierowej torbie. Kot powinien być zainteresowany dostaniem się do nich.
6. Musisz pokazać kotu, że ma czego szukać. Wskaż mu smakołyk leżący na ziemi i skieruj do następnego. Zdradź, że pod spodem naczynia, na kanapie lub w torbie ukryte są skarby. Gdy kot zdobędzie doświadczenie i zorientuje się, czym kończy się zaglądanie w kąty – powinien samodzielnie szukać i odkrywać jedzenie. To będzie dla niego niebywała radość i satysfakcja.
2. Poziom średni. Przez most
Koty to mistrzowie równowagi. W domu jednak nie zawsze mają możliwość ćwiczenia tego zmysłu. Daj mu ją! Aby ta zabawa z kotem się udała, potrzebna będzie zwykła deska, z czasem możesz wymyślać trudniejsze tory przeszkód – np. przejście po desce i przez obręcz.
1. Umieść deskę lub inny „most” na stabilnej powierzchni. Początkowo może to być podłoga. Stopniowo możesz podwyższać poziom. Postaw deskę na książkach albo pomiędzy dwoma krzesłami.
2. Jeśli to w ogóle będzie potrzebne, zachęć kota smakołykiem do wejścia na konstrukcję. Celem jest przejście całego mostu. Cierpliwości, tę zdolność ćwiczy się etapami, w zależności od zaufania kota.
3. Idź równolegle do deski, wabiąc kota chrupkiem. Niech kot za nim podąża.
4. Gdy kot przejdzie most, powinien otrzymać swoją nagrodę. Jeśli jednak twój pupil należy do tych lękliwych, nagradzaj go za każdy postęp, nawet za samo wejście na konstrukcję.
5. Gdy kot wykonuje zadanie, możesz dodać komendę „most”. Jeśli bez problemu udaje mu się pokonać przeszkodę, dodaj obręcz. To z pewnością będzie bardziej widowiskowe.
3. Poziom zaawansowany. Karmnik
Do tej gry potrzebnych będzie kilka rolek po papierze toaletowym, pudełko lub tylko pokrywka oraz oczywiście smakołyki lub zabawki. Zróżnicowane nagrody pozwolą na dłużej zainteresować kota aktywnością. Ta gra wymagać będzie także odrobiny wysiłku z twojej strony.
1. Potnij kartonowe rolki na kawałki o różnej wysokości.
2. W pudełku lub w pokrywce po pudełku umieść tuby. Im więcej – tym ciekawiej. Należy je przykleić do podłoża klejem. Pamiętaj, aby kot nie miał możliwości wylizywania kleju.
3. Do tub o różnych wysokościach wrzuć smakołyki, kawałki mięsa lub zabawki. Pokaż kotu, że w środku znajdują się niespodzianki.
4. Alternatywa: zamiast rolek użyj papierowych lub plastikowych kubeczków. Możesz je zamontować na dnie pudła, wycinając w nim dziury. Zwróć uwagę, by średnica dziury nie była większa niż kubeczek. Teraz odwrócić pudło tak, aby stało do góry nogami, a otwory od kubeczków były na wierzchu i tworzyły swoiste skrytki.
Dlaczego kot nie chce się bawić?
- strach – kot nie czuje się komfortowo w danym miejscu;
- zły rodzaj zabawy – kot po prostu nie lubi tego rodzaju aktywności lub źle ją prowadzisz, np. machasz kotu zabawką nad głową (kot woli, gdy ta jest ukryta, a nie łatwo dostępna);
- brak energii – koty szybko się meczą, zabawa nie powinna trwać więcej niż 15 min;
- otyłość – gruby kot nie chce się bawić, gdyż nie ma na to siły, ale nie należy się poddawać;
- permanentne znudzenie;
- presja społeczna – koty lubią polować i bawić się w pojedynkę, obecność innego kota może skutecznie odstraszyć go od podjęcia wyzwania;
- rasa – niektóre koty, np. persy wolą spokojniejsze gry, nie są tak aktywne jak np. bengale;
- choroba – jest wiele powodów, które mogą sprawiać, że kot traci energię i zainteresowanie zabawą, koniecznie więc zbadaj kota, by wykluczyć przyczyny zdrowotne jego obojętności.
Jeśli powyższe powody nie wchodzą w grę, a twój pupil wciąż nie za bardzo „łapie, o co chodzi” – nie przejmuj się i nie zaprzestawaj ćwiczeń. Prawdopodobnie zaniedbałeś koci rozwój i teraz zwierzaka ciężko „rozruszać”.
Są oczywiście koty bardziej ruchliwe i skore do zabawy oraz te raczej leniwe. Również geny mają tutaj znaczenie. Warto jednak próbować z każdym, nawet opornym przypadkiem. To dobre dla kociej kondycji fizycznej i psychicznej. Co więcej, wspólna zabawa z kotem zacieśni waszą więź.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
Kocia mowa – 6 sposobów, by lepiej dogadać się z kotem
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nawet jeśli kocia mowa nie ma dla ciebie tajemnic, sprawdź, czy naprawdę wiesz, jak rozmawiać z kotem.
undefined
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined
08.10.2024
Koci pazur – czyli wszystko co tyczy się kociego manicure i nie tylko
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy ktokolwiek wyobraża sobie kota bez pazurów? Ten atrybut jest nieodłączną częścią naszego małego drapieżnika.
undefined