09.05.2023
Sekrety socjalizacji kociąt. Jak to zrobić najlepiej?
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Dobrze zsocjalizowany kot jest zdrowy i szczęśliwy. To przekłada się też na lepsze samopoczucie człowieka. Dowiedz się, jak ważny jest proces socjalizacji pierwotnej i jak on w zasadzie przebiega w przypadku kotów.
fot. Shutterstock
Zaadoptowałeś uroczego kociego malucha, już zdążyłeś się zakochać w tych puchatych łapkach i malutkim pyszczku i najchętniej przytulałbyś kocią kuleczkę 24 godziny na dobę. Jednak mały kociak to też praca. Socjalizacja kociąt jest często pomijana, a tymczasem bardzo ważna. Czym jest i kiedy powinna się zacząć? Sprawdź w artykule!
Czym jest socjalizacja kociąt?
Socjalizacja kociąt oznacza uczenie ich właściwych zachowań, zarówno w stosunku do innych zwierząt, jak i ludzi, a także zbudowanie poczucia bezpieczeństwa i komfortu w nowym domu i wśród nowej rodziny. To, jakie doświadczenia zbierze kociak w pierwszych tygodniach życia, kształtuje jego późniejszy charakter i zachowanie.
Kluczowy jest okres między 2. a 14. tygodniem życia. Ten pierwszy okres należy do kociej mamy, później to człowiek przejmuje rolę nauczyciela. Jeśli maluch wychował się w domowych warunkach z mamą i rodzeństwem, nie został zbyt szybko zabrany z gniazda – to najważniejsza praca została już wykonana. Jeśli jednak kotek pochodzi z „dzikiej” rodziny, jest sierotą lub został rozdzielony z mamą przed 7. tygodniem życia – pracy w nowym otoczeniu będzie o wiele więcej.
Socjalizacja jako proces nauki
Krótko mówiąc, socjalizacja to proces i jego rezultat, w wyniku którego kot przyswaja sobie system wartości, norm i wzorców zachowań, charakterystycznych dla danej zbiorowości. Pozwala na dobre odnajdywanie się w społeczności, w jakiej żyje zwierzak. Socjalizacja trwa przez całe życie, jednak jej kluczowe etapy mają miejsce w pierwszych trzech miesiącach życia. Nie jest to taki sam proces jak socjalizacja z izolacją, kiedy chcemy wprowadzić do domu nowego kota.
Prawidłowa socjalizacja kociaków – to warto wiedzieć!
Tak jak już wspomnieliśmy, socjalizacja trwa przez całe życie, jednak jej kluczowym etapem są pierwsze trzy miesiące spędzone w gnieździe. Po adopcji nadal możemy i powinniśmy pracować z pupilem, by jego umiejętności społeczne wciąż się rozwijały. Socjalizacja kociąt, które nie miały możliwości dorastać u boku mamy, jest niezbędna. Szczególnie ważna jest praca z jedynakiem. Koty uczą się głównie dzięki obserwacji matki i rodzeństwa z miotu. W domu bez innych kotów maluch nie ma możliwości czerpania przykładu z kociego wzorca.
Oto kilka pomysłów, które pomogą ci w pracy nad socjalizacją kociąt. Umożliwią one również twojemu nowemu kociemu przyjacielowi wyrosnąć na odważnego i pewnego siebie kota, który uwielbia przebywać z ludźmi i dobrze czuje się w swoim domu.
1. Adoptuj w parach
Jednym z najlepszych sposobów na rozpoczęcie socjalizacji kociąt jest adopcja minimum dwóch mruczków. Wspólnie dorastające maluchy będą miały możliwość uczenia się i komunikacji z kimś ze swojego gatunku. To naprawdę bardzo ważne, w końcu zachowania kotów i ludzi, a także ich potrzeby i oczekiwania są zupełnie inne. Poza tym kotki będą miały na kim wyładowywać swoją nieskończoną młodzieńczą energię. Przy okazji będą się dowiadywały, na co można sobie pozwolić, a co jest już niedopuszczalne dla drugiego osobnika. Mówi się, że dwa koty po prostu lepiej się chowają. I jest w tym wiele prawdy.
Jeśli w przyszłości nie wykluczasz wzięcia kolejnego kota, to tym bardziej nie zwlekaj i zrób to od razu. Będziesz mieć z głowy proces wprowadzania i zapoznawania. Łatwiej przyzwyczaisz kota i wprowadzisz nowego mruczka do otoczenia. Twój podopieczny rezydent chętniej przywita drugiego kota, gdy będzie do niego pozytywnie nastawiony.
2. Baw się
Jedną z najlepszych metod nauki jest zabawa. Znamy to również z autopsji, prawda? Dlatego nie przeganiaj kociaka, gdy ten ma ochotę na harce. Im większa interakcja z kotem – tym teoretycznie bardziej „oswojony”, otwarty i towarzyski będzie w przyszłości. Warto inwestować czas w ten newralgiczny moment życia mruczka.
Pamiętaj jednak, że zabawa ma uczyć, a więc nie używaj do niej rąk ani innych części ciała. Chyba że chcesz, aby w przyszłości pupil również traktował cię jako cel swoich polowań. Do zabawy służą tylko i wyłącznie zabawki. Ręce są do głaskania. To złota zasada przyjaźni kocio-ludzkiej i prawidłowego kontaktu z człowiekiem. W przeciwnym razie możesz skończyć z dorosłym kotem, który nie wie, jak kontrolować siłę swoich zębów i pazurów. Nie polecamy.
3. Karm i nagradzaj
Podawanie smakołyków to świetny sposób na pozytywne warunkowanie zachowania kota. Jeśli chcemy zakomunikować mruczkowi, że coś zrobił dobrze, że podoba nam się jego zachowanie – możemy poczęstować go czymś pysznym. Nie ma nic złego w „przekupywaniu” kota jedzeniem. Oczywiście, jeśli mieści się to w jego dziennym bilansie kalorycznym.
Otrzymywanie pyszności z rąk opiekuna to również wspaniały pomysł na rozwijanie więzi pomiędzy zwierzakiem a opiekunem. Człowiek dający smaczki to fajny człowiek. A więc metoda ta pozwala zarówno na trenowanie z kotem różnych zachowań, jak i zdobywanie jego sympatii. Niech sposobu tego wypróbują wszyscy domownicy, aby kot miał okazję polubić ich równomiernie. Będzie wtedy chętny do współpracy.
4. Zapraszaj gości
Jeśli kot wychowa się w towarzystwie jednej osoby, bardzo możliwe, iż w przyszłości będzie wykazywał lęk przed nieznajomymi. Dlatego warto od małego poznawać go z innymi ludźmi. W okresie socjalizacji kota zapraszaj gości, aby ten przyzwyczaił się do innych osób i ich odwiedzin. Pozwalaj mu jednak samodzielnie decydować, czy się do nich zbliży, czy może jednak będzie wolał poobserwować z daleka. Odwiedzający mogą zachęcać kiciusia do interakcji z zabawkami i przysmakami. Do niczego jednak pupila nie zmuszaj.
5. Oswajaj z zabiegami
Kot wymaga pewnych zabiegów, takich jak:
- czesanie,
- obcinanie pazurków,
- szorowanie zębów,
- kąpanie,
- wkładanie do transporterka,
- czyszczenie uszu.
I im wcześniej zaczniemy zapoznawać z nimi pupila, tym łatwiej będzie on akceptował je w przyszłości. Przynajmniej teoretycznie. I choć maluch czasem nie wymaga szczotkowania sierści ani zaglądania w ząbki – to podejmowane w tym kierunku próby zaowocują w przyszłości. Warto zaznajamiać ze szczotką, wodą, dotykaniem łapek czy uszu. Róbmy to w ramach pieszczot i zabawy, inwestując w socjalizację kociąt. Gdy kot dorośnie, nie powinien już tak bardzo się obawiać tego typu zabiegów pielęgnacyjnych.
Co jeszcze możesz zrobić?
Oczywiście są inne rzeczy, których kot potrzebuje, aby czuć się bezpiecznie i swobodnie w swoim nowym domu. Co to takiego?
- zabawki (w przypadku dorosłego kota najlepiej chowane i wyjmowane na czas zabawy, jednak w przypadku malucha atrakcje powinny być stale na wyciągniecie łapek),
- wygodna kuweta usytuowana w cichym i łatwo dostępnym miejscu,
- wysokie drapaki lub półki do wspinania,
- przytulne miejsca, w których można się zdrzemnąć,
- czas i uwaga opiekuna.
Prawidłowa socjalizacja kota daje mnóstwo pozytywnych efektów. Buduje poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie na nowym terytorium, pozwala na nawiązanie przyjacielskiej więzi z opiekunem, uczy właściwych i niewłaściwych zachowań, a także granic, których nie należy przekraczać, rozwija społeczne umiejętności zwierzaka i pozwala na szczęśliwe oraz komfortowe życie. Zmniejsza także prawdopodobieństwo występowania problemów behawioralnych i zdrowotnych, bo te zazwyczaj idą w parze.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
Kocia mowa – 6 sposobów, by lepiej dogadać się z kotem
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nawet jeśli kocia mowa nie ma dla ciebie tajemnic, sprawdź, czy naprawdę wiesz, jak rozmawiać z kotem.
undefined
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined
08.10.2024
Koci pazur – czyli wszystko co tyczy się kociego manicure i nie tylko
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy ktokolwiek wyobraża sobie kota bez pazurów? Ten atrybut jest nieodłączną częścią naszego małego drapieżnika.
undefined