07.07.2018
Nowotwór, który „zjada” kocie uszy – chroń swojego mruczka!
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Weterynarze ostrzegają: rośnie liczba przypadków nowotworów skóry wśród kotów.
źródło: Cats Protection
Wszyscy wiedzą, że koty kochają słońce. Problem jednak w tym, że czasem ta miłość okazuje się niebezpieczna i niejednokrotnie ma tragiczne skutki. Finałem nadmiernej ekspozycji na promieniowanie bywa rak skóry u kota – agresywna i bolesna choroba.
Koty bez uszu
Tiara to biało-brązowa kotka, która na pierwszy rzut oka przypomina uroczego misia. Jednak jej szczątkowe małżowiny to efekt nowotworu, który zmusił weterynarzy do amputacji uszu Tiary. Choć kotka czuje się już dobrze, jej zdjęcie jest dziś wykorzystywane jako element kampanii społecznej fundacji Cats Protection. Jej pracownicy chcą w ten sposób zwrócić uwagę właścicieli mruczków na zagrożenia związane z nadmierną ekspozycją na tak ukochane przez koty słońce.
Jeśli zdarza wam się szperać po zagranicznych stronach internetowych, z pewnością już wiecie, że przypadek Tiary nie jest odosobniony. W ostatnich miesiącach w internecie niejednokrotnie pojawiały się zdjęcia odratowanych mruczków, które straciły uszy – to właśnie małżowiny najczęściej atakuje rak skóry u kota. Animal Friends, jeden z wiodących ubezpieczycieli zwierząt w Wielkiej Brytanii (w wielu krajach Zachodu opieka weterynaryjna jest tak droga, że ubezpieczanie pupili jest bardzo popularne) podaje niepokojące statystki, według których liczba zachorowań na czerniaka wśród futrzaków w ciągu ostatnich trzech lat wzrosła aż o 35,7 procent*.
*źródło: express.co.uk
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że koty mogą chorować na raka skóry wskutek zbyt częstego przebywania na słońcu. Szczególnie narażone są te o jasnym futerku i bladej skórze, jak Tiara – mówi Louise Waters, pracownik Cats Protecion.
Choć kot wygrzewający się na słońcu to dla nas zwyczajny widok, zbyt duża dawka promieniowania może skutkować oparzeniami (zwłaszcza delikatnej skóry na uszach), a także rozwojem czerniaka czy raka płaskonabłonkowego (drugiego, co do częstotliwości występowania, nowotworu skóry). Pierwszym objawem są zwykle przebarwienia – zaawansowana choroba powoduje ból i cierpienie zwierzęcia, nie wspominając o ryzyku przerzutów. Leczenie jest trudne i długotrwałe.
Rak skóry u kota – jak zapobiegać?
Podobnie jak u ludzi, w przypadku raka skóry u kotów podstawą powinna być profilaktyka. Weterynarze radzą, by w najbardziej słoneczne dni (zwłaszcza w miesiącach letnich) nie wypuszczać mruczków na zewnątrz i zwracać uwagę na to, by w miarę możliwości nie spędzały całego dnia w oknie (szkodliwe promieniowanie przenika przez szyby). Innym środkiem zaradczym są specjalne kremy przeciwsłoneczne dla zwierząt, którymi należy smarować uszy i nos kota (w przypadku ras bezwłosych – obowiązkowo całą skórę). Szczególną ostrożność powinni zachować właściciele białych i rudych kotów, które są bardziej wrażliwe na nadmierne nasłonecznienie. To właśnie u tych mruczków najczęściej pojawiają się charakterystyczne znamiona i przebarwienia – choć większość z nich jest niegroźna (więcej na temat lentigo przeczytacie TUTAJ), warto obserwować, czy nie zmienia się ich wygląd. W razie wątpliwości należy zawsze zasięgnąć porady weterynarza.
Tak jak sami raczej nie opalamy się bez odpowiedniej ochrony, zwracajmy też uwagę na bezpieczeństwo naszych kotów. Dbajmy o to, by ich naturalne zamiłowanie do słońca nie wystawiało na szwank ich zdrowia 😉
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Szczekający kot? Czy koty w ogóle mogą szczekać?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Koty potrafią szczekać? A i owszem. I nie jest to zachowanie wyuczone od psów. Skąd bierze się szczekanie i co oznacza u kotów?
undefined
18.11.2024
Kocia mowa – 6 sposobów, by lepiej dogadać się z kotem
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nawet jeśli kocia mowa nie ma dla ciebie tajemnic, sprawdź, czy naprawdę wiesz, jak rozmawiać z kotem.
undefined
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined