9 zawodów idealnych dla miłośników kotów

To oczywiste, że ulubionym zajęciem każdego miłośnika kotów jest przebywanie z nimi, słuchanie mruczenia i głaskanie miękkiego futerka bez końca. Niestety, w przeciwieństwie do naszych pupili, musimy chodzić do pracy. No chyba, że możemy pracować w domu. Nie wszyscy jednak mogą prowadzić home office. To nie podoba się zarówno nam, jak i kotom! Jak się na szczęście okazuje, życie zawodowe można połączyć z przebywaniem z mruczkami. Najlepsza praca dla miłośników kotów? Poniżej znajdziecie kilka propozycji!

1. Behawiorysta

Jeśli prawdziwie pasjonujesz się kotami, możesz połączyć swoją pasję z pracą. Behawiorysta to dla wielu „zaklinacz kotów”. Jednak to raczej taki „koci psycholog”. Można się do niego zwrócić z problemem, zapytaniem, poprosić o radę w każdej sytuacji. Jednak behawiorysta po odkryciu przyczyn „problemu” skupia się tak naprawdę na tym, aby uświadomić opiekunów, z jakiego powodu wynikają nieporozumienia. Tłumaczy, dlaczego kot zachowuje się tak, a nie inaczej. Pomaga ludziom lepiej poznać i zrozumieć swoich pupili. Większość behawioralnych problemów wynika bowiem z nieznajomości kociej natury i działaniu wbrew niej.

2. Koci opiekun

Choć każdy z nas jest kocim opiekunem, to można stać się nim oficjalnie i jeszcze na tym zarabiać. Niemożliwe? A jednak! Profesjonalny opiekun dla kotów to wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju rola. Można ją wypełniać w kocich hotelach, schroniskach, przychodniach weterynaryjnych, zwierzęcych szpitalach, kocich przedszkolach, albo po prostu w kocich domach. Można także założyć swój własny biznes opierający się na opiece nad tymi zwierzętami. Stworzenie przytulnego, profesjonalnie wyposażonego miejsca, gdzie kot znajdzie opiekę pod nieobecność swoich ludzi, to świetny pomysł. Należy jednak pamiętać, że do mruczków trzeba mieć odpowiednie podejście, wiedzę na temat ich potrzeb i empatię, pozwalającą na wybaczanie wybryków tych najbardziej charakternych egzemplarzy.

3. Koci fryzjer

Nie tylko psy potrzebują fryzjera. Futro kotów to ich wielki skarb i należy o nie dbać. Szczególnie, jeśli jest długie. Jeśli masz zmysł artystyczny, zawsze chciałeś być fryzjerem, albo po prostu masz genialne podejście do kotów, możesz spróbować stworzyć dla nich salon piękności. Kotom należy także robić manicure, czyścić uszka i oczy, a niektóre wymagają regularnych kąpieli. Wiadomo przecież, że większość mruczków nie znosi wszystkich tych zabiegów. Dlatego jest to nie tylko praca dla miłośników kotów. To praca dla ludzi z prawdziwą pasją i wyjątkową cierpliwością do tych zwierząt.

4. Praca dla miłośników kotów w kawiarni

Pierwszą kocią kawiarnię założono na Tajwanie w 1998 roku. Takie miejsca stały się bardzo popularne w wielkich miastach, gdzie nie każdy może pozwolić sobie na kotka w wynajmowanym mieszkaniu, albo nie ma czasu, by się nim opiekować. Może jednak raz na jakiś czas odwiedzić kawiarenkę, w której pogłaszcze mruczka, albo zacząć tam pracować. Praca w kawiarni dla kotów może być twoją wymarzoną. Nie musi to być pełen etat. Z pewnością będziesz tam mile widziany nawet raz na jakiś czas. Najważniejsze jest to, że koty mieszkające w takim miejscu zyskują dom, a często adopcję na stałe od jednego z gości, a więc to praca dla miłośników kotów z misją.

5. Koci weterynarz

Weterynaria wydaje się oczywistą ścieżką kariery dla miłośników zwierząt. To kierunek zawodowy, o którym często marzą już dzieci. To jednak także wielkie wyzwanie, ponieważ medycyna, chemia i biologia nie są „konikiem” każdej osoby. Niektórzy z nas są urodzonymi humanistami i niewiele mogą na to poradzić 🙂 Początkujący weterynarze mogą specjalizować się w zdrowiu kotów. Taki „koci” lekarz to skarb. Wizyta w przychodni to dla większości mruczków ogromny stres, dlatego ważne, by zwierzęcy lekarz miał do nich sympatię oraz odpowiednie podejście. Bycie weterynarzem wyspecjalizowanym w opiece nad kotami pozwala pomagać swoim ulubionym zwierzętom w potrzebie, spędzając przy okazji dużo czasu z innymi miłośnikami kotów.

6. Menadżer gwiazdy

W czasach, którymi rządzą media społecznościowe aż roi się od gwiazd. Sławę udaje się zdobyć także wielu zwierzętom! Wiadomo, że koty są mistrzami internetu i wiodą w nim bezapelacyjny prym. Każdy zna wielu kocich celebrytów. Dlaczego twój pupil nie miałby się stać jednym z nich? Wystarczy tylko dobrze poprowadzić jego karierę. Jeśli masz umiejętności marketingowe, dobry aparat i… kota – to do dzieła! Co prawda trudno będzie wam dogonić Grumpy Cat’a, który zgarnął miliony dolarów za występy i reklamy, lecz zawsze warto próbować. Uwaga: nic nie może odbywać się kosztem i wbrew woli pupila.

7. Fotograf

Jeśli przejawiasz umiejętności artystyczne, możesz także próbować zostać kocim fotografem. Rozwój mediów społecznościowych zwiększa popyt na zdjęcia. A nie każdy potrafi je robić. Dlatego możesz zaoferować swoje umiejętności fotograficzne, aby pomóc kocim opiekunom w uzyskaniu doskonałych ujęć. Potrzebujesz do tego: aparatu, talentu, cierpliwości i… modela.

8. Koci patenciarz

Pomysłów na kocie biznesy jest wiele. Niektórzy zajmują się budowaniem kocich domków, wybiegów, półek, drapaków. Inni produkują ubranka, naturalne kosmetyki, przysmaki. Kociarze uwielbiają gadżety, dlatego można także skupić się na nich. Każdy kociarz ma biżuterię, ubranie, pościel, torbę, portfel, czy zastawę z „mruczkowym motywem”. Czyż nie? Wystarczy wpaść na dobry pomysł!

9. Hodowla

Większość kociarzy marzy o prowadzeniu hodowli. Twoja praca polega na tym, aby mieć koty, wiedzieć o nich wszystko, dbać o nie i szukać im nowych domów. Brzmi cudownie, jednak czy to wymarzona praca dla miłośników kotów? Koty, a tym bardziej wiele kotów, wymagają bardzo dużej ilości uwagi, opieki i nakładów finansowych. Cały nasz dom musi być do nich dostosowany, no i oczywiście musimy przebywać z nimi non stop. Należałoby także regularnie odwiedzać wystawy. Nie każdy nadaje się na hodowcę kotów i sam zysk nie powinien być motywem zakładania hodowli.

Jak widzisz, jest wiele sposobów na to, aby wykorzystać swoje zamiłowanie do kotów i zrobić dzięki temu prawdziwą karierę. Wymieniliśmy jedynie kilka pomysłów, a przecież wyobraźnia i pomysłowość kociarzy nie znają granic.