8 rzeczy, których warto się nauczyć od kota

Chodzą własnymi drogami, są ekspertami od wypoczynku i nigdy nie robią niczego, na co nie mają ochotę. Podziwiamy je każdego dnia, ale często nie zdajemy sobie sprawy, że z tej obserwacji mogłoby dla nas wyniknąć coś wartościowego. Czego uczą nas koty? Najwyższy czas to sobie uświadomić i porządnie „odrobić” lekcje!

Czego uczą nas koty?

Oto lista 8 kocich zachowań, które warto naśladować – już kilka z nich jest w stanie sprawić, że nasze życie stanie się lepsze.

1. Zdrowy egoizm

Złośliwi twierdzą, że koty nie widzą nikogo i niczego poza czubkiem własnego nosa, a ludzi traktują nie jak swoich panów, ale niewolników. Trzeba jednak brać poprawkę na to, że tego typu poglądy wygładzają najczęściej ci, którzy nie mogą pogodzić się z faktem, że kot rzadko się przymila i przychodzi do nas wtedy, gdy czegoś potrzebuje. Tymczasem koci „egoizm” jest bardzo racjonalny i powinien być dla nas… inspirujący.

Kiedy po raz ostatni myślałeś o sobie, zamiast skupiać się na spełnianiu cudzych oczekiwań? Dbanie o własne potrzeby to klucz do zdrowia i dobrego samopoczucia – koty doskonale o tym wiedzą. Podczas gdy my wiecznie odkładamy przyjemności na później i wiecznie zmieniamy plany „pod kogoś”, one ze spokojem wylizują futerko lub ucinają sobie rozkoszną drzemkę.

2. Niezależność

Kot chętnie korzysta z naszej pomocy – nie odmówi miseczki karmy i porcji pieszczot (pod warunkiem, że akurat ma na nie ochotę) – jednak w gruncie rzeczy polega przede wszystkim na sobie. Ceni sobie prywatność i bez wahania porzuci towarzystwo, które z jakiegoś powodu mu nie odpowiada. Gdy trzeba (lub gdy po prostu trafi się okazja), samodzielnie upoluje zdobycz i zdecydowanie chadza własnymi drogami. Bierzmy odpowiedzialność za siebie i swoje szczęście – oto, czego uczą nas koty.

3. Odwaga

Często rezygnujemy z wielu rzeczy, bo… zwyczajnie się boimy. W przeważającej większości nie rzeczywistości, ale naszych własnych wyobrażeń. Kot nie działa w ten sposób – gdy chcą coś zrobić, po prostu to robi. Odważnie wchodzi na najwyższe drzewa i wypuszcza się na dalekie (czasem bardzo dalekie!) spacery – nawet jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem i pojawiają się nieoczekiwane konsekwencje. Jak to mówią: bez ryzyka nie ma zabawy. Kocia odwaga jest godna podziwu i w wielu życiowych sytuacjach powinna być dla nas inspiracją.

4. To ty decydujesz o tym, jak inni będą cię traktować

Pod tym względem kot raczej nie jest skłonny do kompromisu – jeśli np. mruczek nie ma ochoty, by ktoś brał go na ręce, nie pozwala na to. Nawet jeśli oznacza to konieczność wysunięcia pazurów. Jeśli akurat nie ma nastroju, nie będzie przebywał w niczyim towarzystwie i raczej nie da się namówić na dobrowolną zmianę zdania. Kot oczekuje szacunku, a mniej pojętnych bezlitośnie uczy, jak w żadnym razie nie należy go traktować.

5. Wytrwałość w dążeniu do celu

Jeśli kot czegoś pragnie, zrobi wszystko, by to uzyskać – nawet jeśli pozornie szanse na sukces są niewielkie. Dobrym przykładem jest polowanie – nawet jeśli zdobycz ucieknie, kot nigdy się nie zniechęca i przy następnej okazji próbuje znowu. Aż do skutku. I pomyśleć, że my jako ludzie tak często rezygnujemy w pół drogi do upragnionego celu – następnym razem poszukajmy motywacji w wytrwałości naszego kota!

6. Wygląd ma znaczenie

Jak cię widzą, tak cię piszą – być może, ale ważniejsze jest to, że staranny wygląd często przekłada się na lepsze samopoczucie. Ma to związek ze zdrowym egoizmem, który nakazuje dbać o własne potrzeby i kot doskonale o tym wie. Godzinami pielęgnuje swoje futerko i stanowczo sprzeciwia się „ludzkim” dodatkom w rodzaju ubranek, jeśli z jakiegoś powodu nie przypadły mu do gustu.

7. Pewność siebie

Kot imponuje królewską postawą i na ogół emanuje pewnością siebie, onieśmielając otoczenie. Nawet, jeśli coś budzi jego niepokój, na zewnątrz zachowuje pozory spokoju i na ogół wszyscy w to wierzą. No chyba, że na scenę wjeżdża odkurzacz, ale to się akurat nie liczy 😉

8. Opanowanie

Wielu z nas ma skłonność do ulegania skrajnym emocjom – czasem przydałoby nam się trochę dystansu do świata. W takich momentach powinniśmy uczyć się od kota – chłodnego obserwatora, który wprawdzie trzyma rękę (łapkę) na pulsie, ale czyni to z rozsądnej odległości. Kocie opanowanie i zdolność do relaksacji zasługują na szacunek i z pewnością są godne naśladowania.

To tylko wybrane odpowiedzi na pytanie, czego uczą nas koty – nasi tajemniczy przyjaciele bez wątpienia zasługują na to, by uważnie ich obserwować i wyciągać odpowiednie wnioski. A czego wy nauczyliście się od waszych mruczków? Dajcie znać w komentarzach!