14.10.2021
Gierki z kotem! W co pograsz ze swoim mruczkiem?
Natalia Borzuta
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Gdyby kot mógł wziąć udział w grze, zapewne byłby tym typem gracza, który nagminnie blefuje z pokerową twarzą, żeby następnie zgarnąć całą nagrodę dla siebie.
fot. Shutterstock
Gierki z kotem to nie przelewki! W każdej chwili mruczek może zaskoczyć cię nagłą zmianą strategii, nieoczekiwanym zbiciem pionka z planszy, a nawet zdyskwalifikowaniem którejś z kart poprzez pogryzienie jej. Każdy miłośnik kotów na pewno wie, że powstało bardzo dużo gier planszowych dla kociarzy. Wśród wielu z nich znajdziemy gry o kotach, gry z kocimi motywami, gry karciane, kocie łamigłówki, gry z elementami w kształcie mruczków. Kiedy więc chcemy zorganizować wieczór planszówkowy i zlot znajomych kociarzy w tym samym czasie, możemy skorzystać z bogatej oferty planszówek. Co jednak, gdy do gry chcemy zaangażować… swojego kota?
Gierki z kotem – kiedy kot mówi ci, jak masz grać
We wrześniu tego roku ukazała się książka do gry fabularnej (RPG) „How to RPG with Your Cat?”, czyli „Jak grać w RPG z kotem?” Wyjaśnijmy, że typowa gra fabularna, inaczej zwana grą RPG (z ang. role-playing game), polega przede wszystkim na kreowaniu świata w wyobraźni. Gracze tworzą swoją własną fabułę i wcielają się w wymyślone przez siebie postacie.
Z reguły jedno spotkanie takiego zespołu zajmuje kilka godzin i wymaga rozstawienia elementów gry, tj.: mapa, miniaturki na dużym stole. Nic dziwnego, że koty fanów gier RPG niecierpliwią się – w końcu ich człowiek „znika” na długi czas i w dodatku zajmuje najlepsze miejsce w domu – stół! Mruczki spragnione uwagi zaczynają interesować się grą. Pokazują to swoim właścicielom poprzez wskakiwanie na stół, chodzenie po mapie i przewracanie figurek. Zazwyczaj fani gier nie są tym faktem zachwyceni. Jednak niedawno grupa graczy wpadła na pewien pomysł. Postanowili wykorzystać biegające po stole mruczki i niejako włączyć je do gry. Zamiast używać kostki, która w przypadku gry fabularnej decyduje o sukcesie lub porażce wykonywanej akcji, pomyśleli, że swój ruch uzależnią od… zachowania kota. Zamiast rzucać kością zaczęli więc obserwować konkretne kocie zachowania.
Kocia mina do złej gry
Które zachowania brane są pod uwagę i co w danej sytuacji oznaczają? Te i inne odpowiedzi fani gry i właściciele kotów znajdą przede wszystkim w najnowszym wydaniu wspomnianej wcześniej publikacji. Twórcy wydania „How to RPG with Your Cat?” proponują także kilka sposobów na włączenie mruczka do fabuły gry. Jeden z wariantów zakłada, że nie trzeba nawet spotykać się z przyjaciółmi. Aby pograć w RPG wystarczy stworzyć fabułę gry, która uwzględnia obecność kota. Gracz może wówczas grać tylko ze swoim kotem! Brzmi trochę dziwacznie? Nawet jeśli odpowiedź jest twierdząca, to z pewnością jest to sposób na kreatywne spędzenie czasu ze swoim mruczkiem.
Równoprawny członek gry
Jeśli chcemy angażować swojego kota w grę, traktujmy go jak członka zespołu! Pamiętajmy, że koty to zwierzęta, które czują i mają swoje granice, ale nie zawsze komunikują to w jasny dla nas sposób. Jeśli więc chcemy zaangażować kota do wspólnej zabawy, nie dajmy mu odczuć, że do czegoś go zmuszamy. Za każdą aktywność i dobrze wykonany trening nagradzajmy kota smakołykiem. Pomysły z przebieraniem kotów na siłę czy zmuszanie, żeby zachowywały się w określony sposób nie tylko mogą pogorszyć nasze relacje z kotem, ale także negatywnie wpłynąć na ich zdrowie lub samopoczucie. Zabawa jest wtedy, kiedy każda strona czuje się komfortowo!
„Kapryśna Kotka”, czyli gierki z kotem dla najmłodszych
Dla najmłodszych kociarzy polecamy grę „Kapryśna Kotka”. Co prawda nie jest to gra, w którą można zaangażować kota (w przypadku gry dla dzieci to nawet lepiej!), ale z pewnością zapewni sporo rozrywki. Fabuła gry nie rozmija się zbytnio z rzeczywistością. „Kapryśna Kotka” wybrzydza, gdy jej opiekun kucharz poda jej na obiad nie to, co ona lubi najbardziej.
W jednej z opinii o grze czytamy:
Najmłodsze dzieci będą zachwycone – karmimy kotkę warzywami, a ona co jakiś czas je wyrzuca. Emocje gwarantowane.
Inteligentne gry dla kotów
Na koniec warto wspomnieć, że jeśli chcemy zapewnić trochę rozrywki przede wszystkim swojemu kotu, warto zainteresować się grami interaktywnymi dla kotów. To zabawki, przy których mruczek musi się nieźle natrudzić, żeby na przykład zdobyć ukrytego w środku smaczka. Dzięki temu kot rozwinie się intelektualnie, a my pogłębimy więź z naszym podopiecznym poprzez pomaganie mu w rozszyfrowywaniu zabawki.
Jak widać, jest wiele różnych sposobów na rozrywkowe i rozwijające spędzenie czasu z kotem. Warto szukać rozwiązań, które najbardziej pasują do naszych zainteresowań i charakteru mruczka, którym się opiekujemy. Jeśli dobrze dopasujemy aktywności do upodobań kota, możemy liczyć nie tylko na zabawę, ale również na polepszenie relacji z kocim towarzyszem.
MAMY DLA CIEBIE PREZENT! Zapisz się do newslettera Koty.pl i już teraz odbierz za darmo e-book „Poznaj całą prawdę o kotach”
Zobacz powiązane artykuły
03.03.2024
Koty w Disneylandzie – magia dzieje się po zmroku!
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Mało kto wiem, że w Disneylandzie – parku tematycznym inspirowanym Myszką Miki – tak naprawdę królują… koty! Po zmroku dzieje się tu prawdziwa magia.
undefined
21.11.2023
Tak wygląda życie typowego kociarza zimą. Sprawdź, czy to o Tobie!
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Jak wygląda zima z perspektywy kociarza, który musi dbać o swojego podopiecznego? Co warto wiedzieć o tym szczególnym okresie w roku? Sprawdźmy!
undefined
12.11.2023
Orangey – kot, który jadał śniadania u Tiffany’ego
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Dwukrotny zdobywca zwierzęcego Oscara, jedna z najjaśniejszych gwiazd na firmamencie kocich aktorów. Grał u boku Audrey Hepburn i Jan Sterling. Świetnie odnajdywał się zarówno w rolach dramatycznych, jak i komediowych. Kapryśny i genialny. Oto Orangey – prawdziwa legenda Hollywood.
undefined