21.12.2022
Samookaleczanie się kota – zachowania obsesyjno-kompulsywne
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
U niektórych kotów można zaobserwować zachowania związane z autoagresją. Samookaleczanie się kota to poważny problem – nigdy go nie lekceważ!
fot. Shutterstock
Samookaleczanie się oraz innego rodzaju zachowania obsesyjno-kompulsywne u kota to zjawisko niezwykle dla zwierzęcia niebezpieczne. Chodzi tu zarówno o jego konsekwencja, jak i powody, przez które do niego dochodzi. Zwierzę, które się zmaga z tymi zjawiskami, potrzebuje naszej pomocy. Nie należy ich nigdy ignorować!
W naturze zwierzęcia nie leży działanie na własną krzywdę. Tymczasem w przypadku wielu z nich można zaobserwować występowanie zachowań związanych z autoagresją. Koty często padają ofiarą złożonego mechanizmu prowadzącego do samookaleczania się. Dlaczego tak się dzieje? Jak wiemy, jednym z najgroźniejszych wrogów naszych kotów jest stres. To waśnie on, obok różnego rodzaju chorób i bólu, jest zazwyczaj bezpośrednią przyczyną zachowań obsesyjno-kompulsywnych.
Definicja zachowań obsesyjno-kompulsywnych
Są to: powtarzające się, zrytualizowane zachowania, których natężenie jest wyższe niż norma i które zaburzają codzienny tryb funkcjonowania zwierzęcia.
Oznacza to, że kot skupia się na danej czynności na tyle mocno, że zaczyna wykonywać ją ze zbyt dużym natężeniem i częstością – do tego stopnia, że pomija inne elementy codzienności, takie jak sen, czy jedzenie. Wyolbrzymiona zostaje forma, ale również czas trwania zachowania. Niektóre z nich nie prowadzą do bezpośredniej krzywdy fizycznej, jednak niektóre - autoagresywne - mogą być wyjątkowo niebezpieczne.
Zachowania obsesyjno-kompulsywne a stereotypie
Zarówno zachowania obsesyjno-kompulsywne, jak i stereotypie to zachowania powtarzalne i nieprawidłowe. Mimo funkcjonującego w literaturze podziału na te dwie grupy zachowań to w praktyce czasami trudno je od siebie odróżnić. Zdarza się, że zachowania te występują łącznie, co jeszcze bardziej utrudnia ich prawidłowe rozpoznanie. Główna pomiędzy nimi różnica polega na tym, że stereotypie to powtarzające się wzorce motoryczne, zachowania ruchowe występujące w oderwaniu od funkcji, np. chodzenie w kółko, kiwania się, kołysanie. Natomiast zachowania obsesyjno-kompulsywne koncentrują się na celu, a nie na samej czynności. Działanie ma wyraźny cel, np. naciskanie spłuczki, przewracanie przedmiotu, poczucie ulgi od bólu. Przykładem trudnym do skatalogizowania może być ssanie przedmiotów. W przypadku tej czynności ważne jest zarówno odruch ruchowy, jak i jego efekt. U kotów zachowania obsesyjno-kompulsywne mają jednak najczęściej związek z kwestiami dermatologicznymi i stąd ich związek z samookaleczaniem.
Rodzaje zachowań autoagresywnych
Samookaleczanie się kota może przyjąć najróżniejsze formy. Ich wspólnym czynnikiem definiującym jest uporczywość. Oznacza to, że osobnik nie zaprzestaje zachowań, mimo ograniczania go i powstrzymywania od nich. Co więcej, próby zmierzające do zaprzestania, jedynie wmarzają poziom frustracji zwierzęcia. Najczęściej spotykanymi aktami autoagresji są:
- Nadmierne wylizywanie z sierści różnych części ciała
- Gryzienie łapek
- Atakowanie i gryzienie ogona
- Rozdrapywanie skóry
- Obgryzanie i wyrywanie pazurów
Przyczyny
Najczęstszymi przyczynami występowania tych zaburzeń jest przeżyty lub trwający stres. Mogą powstawać po wystąpieniu zmian w kociej strukturze społecznej, w wyniku przeżytej traumy, występowania nagłego lub przewlekłego czynnika stresowego, przez źle zorganizowane środowisko. Powodem mogą być także choroby oraz związany z nimi ból, a także problemy nerwowo-psychiczne. Cierpiący kot szuka ujścia dla stresu, lęku, frustracji, nudy, złości, bólu, a zachowania tego typu przynoszą mu uzależniającą ulgę oraz choć chwilowe przekierowanie skupienia z głównego problemu.
Terapia
Kluczowym czynnikiem pozwalającym pomóc kotu wyzwolić się od zachowań autoagresywnych jest oczywiście trafna diagnoza ich przyczyn. Wyeliminowanie ich może przynieść natychmiastowy efekt. I tak na przykład powodem drapania czy gryzienia, a także wylizywania sierści mogą być pasożyty, alergia, świąd, cukrzyca, tarczyca, problemy z układem moczowym. Przyczyną takich zachowań może być także uboga dieta, niedobory mineralne, a także problemy neurologiczne. Należy niezwłocznie poddać kota badaniom, by wykluczyć wszelkie medyczne prawdopodobieństwa. Winowajcą może być także stres: remont, przeprowadzka, złe relacje z domownikami, nieodpowiednio zagospodarowane środowisko, ubogie zasoby – tutaj konieczne okażą się walka z czynnikami stresującymi, modyfikacja środowiska i praca nad modyfikacją zachowań. W ostateczności konieczna może się okazać terapia farmakologiczna.
Trudności
Często mechanizm samookaleczania utrwala się w kociej psychice na tyle silnie, że zlikwidowanie stresora nie przynosi rozwiązania. Ból związany z samookaleczeniem przynosi ulgę, ponieważ na chwilę zapomina się o trwającym bólu psychicznym. A poczucie ulgi uzależnia. Dlatego właśnie tak trudno odzwyczaić kota od tego typu odruchów. Zwierzę pozytywnie się na nie uwarunkowuje, co sprawia, że następnie trzeba go na nie odwarunkować. W tej pracy opiekunowi powinien pomóc profesjonalny koci psycholog. Jednakże prawidłowe działania opiekuna, połączone z odpowiednią procedurą weterynaryjną, oraz behawiorystyczną potrafi dawać doskonałe efekty terapeutyczne. Obok wiedzy na temat tego, co robić, przyda się również wiele empatii, cierpliwości i wyrozumiałości dla cierpiącego zwierzaka.
Samookaleczanie się kota to poważny problem – nigdy go nie lekceważ
Kot cierpiący na zachowania obsesyjno-kompulsywne cierpi z powodu głębszego problemu. Może to być problem natury psychicznej lub fizycznej. Może wynikać z poważnej choroby, ze stresu, z lęku, z kłopotów z otoczeniem, z niemożnością realizowania naturalnych instynktów bądź ze źle zorganizowanym środowiskiem. Jeśli opiekun zauważy, że jakieś zachowania zaczynają uciążliwie przejmować przewagę nad kocim funkcjonowaniem, a już z pewnością wtedy, gdy kot celowo zaczyna wyrządzać sobie krzywdę, należy niezwłocznie rozpocząć diagnozowanie powodu takiego stanu rzeczy. Konieczna okaże się wizyta u weterynarza, a być może pomoc kociego psychologa. Należy podjąć wszelkie środki, by pomóc pupilowi.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Szczekający kot? Czy koty w ogóle mogą szczekać?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Koty potrafią szczekać? A i owszem. I nie jest to zachowanie wyuczone od psów. Skąd bierze się szczekanie i co oznacza u kotów?
undefined
18.11.2024
Kocia mowa – 6 sposobów, by lepiej dogadać się z kotem
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nawet jeśli kocia mowa nie ma dla ciebie tajemnic, sprawdź, czy naprawdę wiesz, jak rozmawiać z kotem.
undefined
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined