13.08.2019
Twój kot zamęcza cię nocnym miauczeniem? Poznaj przyczyny i rozwiązania
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Istnieje wiele powodów, dla których kot zamęcza cię miauczeniem w nocy. Na szczęście większość z nich ma swoje rozwiązanie.
fot. Shutterstock
Z kotami jest trochę jak z dziećmi. Trzeba się z nimi bawić, karmić je, sprzątać po nich. A w nocy wstawać i zaspokajać ich bieżące potrzeby. Gdy nasze koty niekoniecznie są zaprogramowane na identyczny tryb życia, jak nasz, mogą pojawić się męczące problemy. Chociażby nocne miauczenie. A przerywany sen nigdy nie będzie tak efektywny, jak płynny. Nic więc dziwnego, że drażni nas to podwójnie.
W razie jakichkolwiek problemów z kotem zawsze najważniejsze jest, aby poznać ich przyczynę. Tylko wtedy możemy próbować skutecznie je likwidować. Tak też jest w tym przypadku. Dlatego, zanim zakupisz stopery do uszu i wystawisz mruczka za drzwi, poznaj możliwe przyczyny miauczenia w nocy. Dlaczego koty nie dają nam spać? Odpowiedź na to pytanie jest jednocześnie bardzo prosta i złożona.
To nasza wina
Koty są przecież znane z tego, że dużo śpią. A czyż noc nie jest od spania? No właśnie niekoniecznie. Niektóre gatunki przesypiają dzień, nocą natomiast uaktywniają się. Tak jest z większością kotów. I nie dotyczy to jedynie dzikich zwierząt. Tym bardziej, że sami zachęcamy nasze domowe mruczki są do takiego trybu życia. Dlaczego?
Większość z nas wychodzi na cały dzień do pracy. To w dzień robimy zakupy, trenujemy, „załatwiamy sprawy na mieście”. W nocy natomiast śpimy. A gdzie tu miejsce na czas poświęcony naszym pupilom? Koty śpią głównie wtedy, gdy nie ma nas w domu. Gdy wracamy – chcą spędzać z nami czas. Chociaż przez chwilę. Gdy go od nas nie dostaną – same się o niego upomną. Nocne miauczenie to prośba o uwagę!
Nudne życie w bloku
Prośba o uwagę to jedno, a narastająca frustracja z powodu nudnego życia to drugie. To prawda, że koty lubią rutynę i nie przepadają za zmianami. Poczucie bezpieczeństwa to jedno, a atrakcyjne życie to drugie. 15 minut jest minimalnym czasem, jaki powinniśmy poświęcić na zabawę z naszym mruczkiem. Te kilkanaście minut każdego dnia może sprawić, że twoje zwierzę poczuje się bezpieczne, kochane i spokojne. A kot, który czuje się bezpieczny, jest mniej skłonny do niepokojenia się w nocy.
To nie są puste słowa! Brak aktywności nigdy nie przyniósł jeszcze nikomu niczego dobrego. Podobnie jest ze zwierzętami. Przez tego typu zaniedbania zaczynają się kłopoty behawioralne i zdrowotne. A jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby jedną z takich sesji zabawy przeprowadzić przed pójściem domowników spać. Zmęczony kot będzie musiał zaczerpnąć odpoczynku. Jeśli zabawa będzie efektywna (to znaczy ciekawa i angażująca, a nie przesadnie długa), to koci sen również powinien być dłuższy.
Dzienne atrakcje
By kot nie przesypiał całego dnia, warto zaplanować go tak, aby mruczek miał co robić. Jaki jednak wpływ mamy na to, co robi w domu kot podczas naszej nieobecności? Jak się okazuje, całkiem spory! Zadbaj, by twoje mieszkanie/dom nie było dla kota pustą przestrzenią. Możesz to zrobić, zaczynając od prostych rzeczy. Zafunduj kotu atrakcyjny drapak, udostępnij mu miejsce na parapecie, by mógł obserwować okolicę, rozstaw kartonowe pudła, zbuduj prosty tunel, zostaw włączony telewizor z ulubionym programem, jeśli interesuje się obrazami albo muzykę – koty lubią klasyczne melodie.
Kolejny krok to kocie półki i autostrady – wszystko to ma na celu rozbudowanie pionowej przestrzeni w domu. To ona sprawia, że kot uznaje wnętrze za atrakcyjne. Rozrzuć po kątach smakołyki – szukanie ich to świetne zajęcie, stwórz matę węchową lub inne proste karmniki. Wreszcie, zafunduj mruczkowi przyjaciela. Dwa koty to często lepsze rozwiązanie niż jeden kot (o ile mruczki się lubią).
Jeść, daj jeść
Nie musisz pozwalać, by kot terroryzował cię z powodu łakomstwa. To prawda, że kot powinien jeść często małe ilości pożywienia – tak jak w naturalnym środowisku, ale to na szczęście nie znaczy, że musisz nastawiać budzik na karmienie. Po raz kolejny sprawdzi się mata węchowa lub karmniki. Kot, dzięki odrobinie własnego, a nie twojego wysiłku zdobędzie przekąskę. Największy błąd, jaki możesz popełnić w tej kwestii, to ulec kotu. Mruczący mądrala zapamięta, że łatwiej jest mu obudzić ciebie, zamiast główkować nad kulą-smakulą.
Zawsze zostaw mruczkowi coś na noc. Chociażby chrupki „na czarną godzinę”. Nie zapomnij o świeżej wodzie. I śpij spokojnie… Ludzie też lepiej śpią z pełnymi brzuchami.
To może być zdrowie…
Nocne miauczenie może niestety mieć także przyczyny w kocim zdrowiu. A raczej jego braku. Takie przypadłości, jak choroba nerek, czy tarczycy mogą być przyczyną cierpienia. Miauczenie to czasem wołanie o pomoc. Również demencja starcza powoduje nadmierną kocią gadatliwość. Szczególnie nocą. Osłabione zmysły – wzrok i słuch mogą być przyczyną kociego poczucia zagubienia. Odwiedź lekarza weterynarii, aby wykluczyć wszelkie przyczyny medyczne, a kociemu seniorowi zostaw na noc włączoną lampkę nocną.
… lub złamane serduszko
Jeśli twój kot tęskni za kimś, jednym z objawów może być nocne miauczenie. Może miał przyjaciela, który odszedł? Może właśnie go adoptowałeś i tęskni za towarzystwem, które miał w schronisku/domu tymczasowym? A może to maluszek, który dopiero co opuścił gniazdo? A może wyprowadził się jeden z domowników? Te wszystkie sytuacje mogą doprowadzić do niepokoju, który kot okazuje wokalizacją. Przemyśl kwestię wprowadzenia kolejnego kociego lokatora. A rezydenta obdarz dodatkową uwagą, czułością i poświęć mu więcej czasu, by wiedział, że ma ciebie.
Zamknięte drzwi
Koty nie lubią zamkniętych drzwi. Wręcz nienawidzą, gdy ich przestrzeń podzielona jest na obszary dostępne i zakazane. Sam zapewne wielokrotnie przekonałeś się, że miauczącemu pod drzwiami kotu wcale nie chodzi o to, by wejść do odizolowanego pomieszczenia, a jedynie o to, by drzwi nie były zamknięte. Dlatego, jeśli w twoim domu panuje polityka zamykania drzwi – mruczkowi może się to nie podobać. Szczególnie, jeśli wprowadziłeś ją nagle.
Twoja sypialnia jest zamknięta, ponieważ nie chcesz, by kot spał z tobą w łóżku? Jeśli mruczek ewidentnie ma trudności z zaakceptowaniem tego stanu rzeczy, spróbuj zaproponować mu godną alternatywę. Co to znaczy? Otwórz drzwi, a obok łóżka przygotuj atrakcyjne legowisko. Puchata poduszka, koszyk, kartonowe pudło, gazeta – to, co lubi kotek. Dodatkowo możesz użyć kocimiętki, by zachęcić go do zainteresowania się danym miejscem. Kot powinien uznać je za swoje nowe ulubione legowisko i przede wszystkim ustanie nocne miauczenie spowodowane zamkniętymi drzwiami.
Nocne miauczenie: przyczyny
Dlaczego kot miauczy w nocy? Poniżej wymieniamy możliwe przyczyny.
- Kot chce spędzić z tobą trochę czasu, upomina się o uwagę
- Kot jest znudzony, przespał cały dzień
- Głód lub pragnienie
- Niepokój – hałasy, inny kot za oknem
- Tęsknota
- Zły stan zdrowia
- Demencja starcza
- Zamknięte drzwi
Jak widać, istnieje wiele powodów dla których kot zamęcza cię miauczeniem w nocy. Większość z nich ma jednak swoje rozwiązanie. Nie każde jest łatwe i gwarantuje pozbycie się problemu niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jednak zaangażowanie i cierpliwość powinny zwiększyć szanse na sukces. Przede wszystkim jednak ważne jest odkrycie przyczyny. Nocne miauczenie może być spowodowane wieloma czynnikami.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Szczekający kot? Czy koty w ogóle mogą szczekać?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Koty potrafią szczekać? A i owszem. I nie jest to zachowanie wyuczone od psów. Skąd bierze się szczekanie i co oznacza u kotów?
undefined
18.11.2024
Kocia mowa – 6 sposobów, by lepiej dogadać się z kotem
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nawet jeśli kocia mowa nie ma dla ciebie tajemnic, sprawdź, czy naprawdę wiesz, jak rozmawiać z kotem.
undefined
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined