29.12.2019
Twój kot nie lubi jednego z domowników? Jak temu zaradzić?
Joanna Nowakowska
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Zdarza się, że kot nie darzy sympatią jednego z domowników. Czy można mruczka jakoś przekonać do polubienia danej osoby?
fot. Shutterstock
Koty to zwierzęta ponad wszystko ceniące sobie stabilność i niezmienność. Nie cierpią nagłych zmian w znanym sobie otoczeniu. Nawet przesunięcie jednego mebla powoduje, że pokój staje się dla mruczka obcym pomieszczeniem. Dotyczy to także pojawienia się nowej osoby w domu. U kota nowy domownik może wywołać poczucie zagrożenia. Gdy mruczek się boi – może zacząć się chować, unikać kontaktu lub nawet zareagować agresją wobec nowego przybysza. Co zrobić, jeśli kot nie lubi jednego z domowników?
Przygotuj kota, zanim w domu pojawi się nowa osoba
- Przytnij końce kocich pazurków. Zminimalizujesz skutki ewentualnych starć
- Na 2 tygodnie przed przybyciem nowego domownika kup feromony do kontaktu lub inny środek łagodząco-odstresowujący kota
- Sprawdź, czy nie trzeba iść z kotem do lecznicy celem okresowych szczepień lub odrobaczenia. Lepiej zaliczyć wizytę u weterynarza, zanim w domu pojawi się obcy
- Nie planuj w tym czasie remontów, przeprowadzek, wyjazdów
- Bądź w domu i zachowuj się jak zwykle
Powierz nowemu domownikowi całość opieki nad kotem
Nie rób wyjątków. Niech to on napełnia i myje kocie miseczki, sprząta kuwetę, woła kota na posiłki, porządkuje kocie legowisko, a także bawi się ze zwierzakiem. Takie zintensyfikowane działania, choć wydają się mocno ingerujące w kocie przyzwyczajenia, pomogą zbudować pozytywną więź między kotem a nowym członkiem rodziny.
Ważne, by były to czynności dobrze kojarzące się kotu i przyjemne dla niego. Czyli wykluczone są takie zajęcia, jak przycinanie kocich pazurków, podawanie tabletek czy wizyta z kotem z lecznicy – te obowiązki weź na siebie.
Ponadto na kota działa zarówno widok nowej osoby, jak i jej zapach. Osoba ta, dotykając kocich zabawek i posłanka, zostawia na nich swój zapach, co też pomaga budować pozytywne skojarzenia.
Podziel się wiedzą o swoim kocie
Daj nowemu domownikowi pełen dostęp do ulubionych rzeczy kota. Pokaż, jakie zabawy preferuje mruczek, jak lubi być głaskany. Powiedz, jakie są jego ulubione przysmaki. Uprzedź, czego kot nie lubi i czego należy unikać. Zdradź triki, które prowadzą do kociego serca 😉
Cisza i spokój jak najbardziej wskazane
Często kot nie lubi jednego z domowników, ponieważ może on kojarzyć mu się z przeraźliwymi hałasami. Przynajmniej w początkowym okresie, póki więź nie jest zbyt silna, nowa osoba powinna unikać krzyków, głośnego zachowania, trzaskania drzwiami, nagłych i niespodziewanych ruchów. Zmysł kociego słuchu jest o wiele bardziej wysublimowany niż nasz.
Krzyk nieprzyjemny dla nas – dla kota będzie niczym wystrzał armatni. Pokrzykiwanie i hałas skojarzą się zwierzęciu z osobą, która je wywołuje. W konsekwencji, zamiast przyjacielskich uczuć wzbudzimy w kocie strach i odruch ucieczki lub ataku. A nie o to nam przecież chodzi.
W tym domu nie stosujemy kar!
Karanie na koty nie działa i na pewno nie pomoże zbudować dobrych relacji z mruczkiem. Jeśli chcesz kota czegoś oduczyć lub czegoś nauczyć, chcesz, by cię polubił – nie wolno ci go karać. Nauka kota odbywa się wyłącznie poprzez pozytywne skojarzenia lub unikanie kontaktu. Uprzedź o tej prostej zasadzie nowego domownika. Gdy kot chwyci go łapami za nogę, niech nie krzyczy ani nie odpycha zwierzaka!
Jedyne słuszne postępowanie w takiej sytuacji to zniknięcie kotu z pola widzenia. Zerwanie kontaktu z kotem choćby poprzez wyjście do innego pokoju to prosty, ale bardzo skuteczny trick. W przeciwieństwie do bicia czy krzyków – naprawdę działa. Podobnie robi kocia mama – gdy maluchy zbyt jej dokuczają, wstaje i od nich odchodzi.
Unikanie kontaktu wzrokowego
Być może zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego koty lubią ludzi, którzy ich nie cierpią? Wszystkiemu winne spojrzenie. A ściślej mówiąc – jego brak. Ktoś, kto kotów nie cierpi, zazwyczaj unika patrzenia na nie, jak i spoglądania w ich oczy. Nieświadomie zachowuje się jak neutralnie nastawiony kot w kontaktach z innym przedstawicielem swojego gatunku. Długie wpatrywanie się w oczy w kocim (i nie tylko) języku oznacza dominację i zapowiada atak. Z jednym wyjątkiem – gdy jesteście już z kotem za pan brat, patrzenie sobie prosto w oczy przestaje być wyrazem agresywnej postawy.
W przypadku obcej osoby unikanie kontaktu wzrokowego jest dobrym sposobem na wzmocnienie kociego poczucia bezpieczeństwa. To właśnie dlatego kot lgnie do człowieka, który kotów nie lubi – zwierzak czuje się przy nim niezagrożony.
Feromony na pomoc
Nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z delikatnej stymulacji chemicznej – opartej na naturze, a zatem bezpiecznej dla mruczka. Na około 1-2 tygodnie przed wprowadzeniem się nowej osoby zakup środek oparty na kocich feromonach policzkowych, tryptofanie lub białku z mleka. Poszczególne produkty różnią się nieco składem, ale mają dokładnie ten sam cel – pomoc kociej psychice, złagodzenie stresu i – uszczęśliwienie mruczka. O pomoc w wyborze możesz poprosić weterynarza.
Przygotuj grunt na przybycie nowego domownika, łagodząc kocie nastroje i podbudowując w zwierzęciu poczucie bezpieczeństwa. Szczęśliwy, wyluzowany zwierzak będzie bardziej skory do zaprzyjaźnienia się z nowym człowiekiem.
Gdy kot nie lubi jednego z domowników…
Nie poddawaj się. Bądź cierpliwy i konsekwentny. Nawet, jeśli wydaje ci się, że powyższe sposoby nie działają. Niektóre koty potrzebują po prostu więcej czasu.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Szczekający kot? Czy koty w ogóle mogą szczekać?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Koty potrafią szczekać? A i owszem. I nie jest to zachowanie wyuczone od psów. Skąd bierze się szczekanie i co oznacza u kotów?
undefined
18.11.2024
Kocia mowa – 6 sposobów, by lepiej dogadać się z kotem
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Nawet jeśli kocia mowa nie ma dla ciebie tajemnic, sprawdź, czy naprawdę wiesz, jak rozmawiać z kotem.
undefined
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined