6 znaków, że twój kot ma za mało ruchu

Nikogo nie dziwi stwierdzenie, że psy potrzebują dużo ruchu – jest dla nas oczywiste, że trzeba je wyprowadzać na spacery i pozwalać się wybiegać. Co innego zwykle myślimy o kotach, które wielu z nas uważa za spokojne, a wręcz leniwe zwierzęta. Wydaje nam się, że jeśli całymi dniami zalegają na kanapie, to znaczy, że tak im się po prostu podoba. To błąd i zaniedbanie, które mogą nas drogo kosztować. Jakie oznaki mogą świadczyć o tym, że twój kot ma za mało ruchu?

1. Rosnąca waga

Kocia nadwaga niekoniecznie bierze się tylko z błędów żywieniowych. Nawet mruczek na diecie może przytyć, jeśli w ciągu dnia nie ma wystarczająco dużo okazji, by spalać kalorie. Jeśli masz wrażenie, że twój kot ostatnimi czasy niepokojąco się zaokrąglił, uczciwie zastanów się, czy poświęcasz mu dostatecznie dużo czasu na zabawę.

2. Skłonność do bójek

Znudzony kot, któremu brakuje bodźców i wysiłku fizycznego, może stać się zaczepny w stosunku do innych zwierząt w domu. Nękanie innego kota lub psa może być sposobem wyładowywania frustracji i nagromadzonej energii.

3. Niszczenie różnych przedmiotów

Brak dostatecznej ilości ćwiczeń może odbić się negatywnie na domowym wyposażeniu. Gdy kot ma za mało ruchu i rozrywki, może próbować samodzielnie organizować sobie różne atrakcje, np. drapiąc meble czy niszcząc przypadkowe przedmioty. Nie robi tego złośliwie – po prostu szuka sobie zajęcia.

4. Obsesyjna pielęgnacja futerka

To kolejny symptom świadczący o problemach behawioralnych – ich tłem może być także brak ruchu i nuda. Kot, który nie ma się z kim bawić, może zacząć koncentrować nadmierną uwagę na samym sobie, np. wylizując i wygryzając sobie sierść.

5. Ospałość

Gdy kot ma za mało ruchu, paradoksalnie może czuć się bardziej zmęczony i senny. Tak samo jest z nami – ruch i ćwiczenia powodują wydzielanie endorfin i poprawę samopoczucia, a dłuższe okresy nicnierobienia tylko bardziej nas rozleniwiają. Ospałość często zwiększa się także, gdy pojawia się…

6. Depresja

Brak zajęcia i ruchu, często idą w parze z poczuciem osamotnienia, co w konsekwencji może prowadzić do kociej depresji. To niebezpieczny stan, który przejawia się m.in. apatią i utratą apetytu. Zaniepokojony opiekun często nie zdaje sobie sprawy, że lekarstwo jest w zasięgu ręki – to większa ilość uwagi poświęcanej kotu i wspólnej zabawy!

Podejrzewasz, że twój kot ma za mało ruchu?

Nie zwlekaj, zacznij działać! Przede wszystkim uczciwie odpowiedz sobie na pytanie: ile swojego czasu przeznaczasz tylko dla kota? Prawdopodobnie zbyt mało – najwyższy czas to zmienić. Przede wszystkim zacznij codziennie poświęcać przynajmniej kilkanaście minut na zabawę ze swoim pupilem – odkurz wędki, kup pluszowe myszki… Niech poczuje się jak prawdziwy łowca, którym w końcu jest 😉

Możesz też zbudować dla swojego kota mini-plac zabaw, wykorzystując puste pudełka, lub sprawić mu szeleszczący tunel. A może spróbujecie nauki aportowania? Wbrew stereotypom, koty również odnajdują się w tej formie zabawy. Możliwości jest wiele – najważniejsze, by mruczek codziennie miał zajęcie, które nie będzie ograniczało się tylko do drzemki na kanapie.