Koty są zwierzętami ciepłolubnymi – uwielbiają wygrzewać się w promieniach słońca. Upał jednak może okazać się zabójczy. Kiedy za oknem panują wysokie temperatury, warto pamiętać nie tylko o naszych domowych pupilach, ale także o zwierzętach wolno żyjących.
Woda przede wszystkim!
Stały dostęp do świeżej wody jest najważniejszy. Malutka miseczka nie wystarczy. Rozstaw w swoim domu przynajmniej jedną dodatkową – w upalne dni organizm szybciej traci wodę – aby normalnie funkcjonować musi ją uzupełniać – ważne, by woda zawsze była świeża, gdyż w odstanej szybciej namnażają się bakterie i wirusy. Wymieniaj więc wodę codziennie.
Niektóre osoby zalecają dodatkowo do wody wkładanie kostek lodu – jednak nie jest to dobrym pomysłem – picie lodowatej wody może bowiem skończyć się zapaleniem gardła, a to za sprawą zbyt dużej różnicy pomiędzy temperaturą otoczenia, a przyjmowanego płynu. Wystarczy więc, by woda była po prostu chłodna i w odpowiedniej ilości.
Wiele osób w gorące dni podaje kotom mleko – jeśli koty tolerują, to oczywiście można podawać mleczne przetwory – jednak pamiętajmy – nie zastąpią one wody!
Dobrym pomysłem są także specjalne fontanny dla zwierząt – filtrują one wodę na bieżąco, dzięki czemu jest ona świeża – jednak nie wszystkie mruczki chętnie piją z takich wynalazków – zwierzęta bardziej płochliwe mogą obawiać się dźwięków wydawanych przez to urządzenie.
Dostęp do chłodniejszych pomieszczeń
Jeśli Twój kot całe dnie spędza w zamkniętym mieszkaniu – postaraj się by miał dostęp przynajmniej do jednego pomieszczenia, w którym temperatura jest niższa niż w pozostałych. Dotyczy to zwłaszcza właścicieli mieszkań w blokach, których okna wychodzą na słoneczną stronę – kiedy wychodzisz z domu i zamykasz szczelnie okna, zadbaj o ich zasłonięcie – szyba ściąga promienie słoneczne, co powoduje nagrzanie się pomieszczenia. Dobrym pomysłem jest zostawienie otwartej łazienki , gdyż w niej zawsze jest chłodniej, tam też można zostawić kotu wodę. Także inne pomieszczenia wyłożone kafelkami dają więcej chłodu.
Chłodny , wilgotny ręcznik na podłodze?
Czemu nie! Choć koty raczej stronią od wilgoci, ale są też i takie, które z lubością przyjmą tego rodzaju chłodny dywanik. Jeśli jednak nie – warto przynajmniej mieć w domu kawałek podłogi nieosłoniętej dywanem.
Nawilżacz powietrza?
Tak, ale nie w pomieszczeniach zamkniętych, bez możliwości swobodnego dopływu świeżego powietrza – bo zrobimy kotom saunę – wilgotne, duszne pomieszczenie to nic przyjemnego. Spróbujmy sami nalać do wanny gorącej wody i zamknąć się w łazience pozbawionej wentylacji – ile wytrzymamy? Nawilżacze są dobrym rozwiązaniem, kiedy pomieszczenie jest dobrze wentylowane i niezbyt gorące – w przeciwnym wypadku tak ciężkie powietrze, dodatkowo nawilżone będzie nie do wytrzymania.
Kawałek cienia
Wyobraźcie sobie kota pozostawionego na kilka godzin na dworze, na podwórku bez drzew czy innych naturalnych „zacieniaczy” – można wylegiwać się na słońcu godzinami, ale kiedy organizm zbytnio się nagrzeje, kot musi mieć możliwość zrezygnowania z kąpieli słonecznej i taką możliwość trzeba mu udostępnić. Pamiętajmy o tym, by zwierzę miało dostęp do miejsca, w które słońce nie zagląda. Niech samo wybierze, czy chce korzystać ze słońca, czy też może woli odpoczywać w cieniu?
Szczotkowanie – tak, strzyżenie? Niekoniecznie!
Wiele osób strzyże na lato zwierzęta, także koty – wydaje się im bowiem, ze to doskonały sposób na ochłodę. Nic bardziej mylnego! Włosy stanowią naturalną ochronę przed poparzeniami – skóra pozbawiona tej osłony jest narażona na poparzenia słoneczne nawet 20 krotnie bardziej! Dotyczy to szczególnie zwierząt o białej i jasnej sierści. Jeśli już zachodzi potrzeba strzyżenia – nigdy do gołej skóry – poproście fryzjera o zostawienie przynajmniej 3mm okrywy. Dla wprawionego groomera nie będzie to problemem. Jeśli kot wymaga ogolenia ze względu na kołtuny, uważajmy na jego skórę i chrońmy ją przed słońcem. Kołtuny ponadto są niedopuszczalne – latem – zwłaszcza, skóra pod kołtunem nie oddycha, łatwo się odparza – dbajmy o to, by nie dopuścić do powstania kołtunów – a jeśli już są – koniecznie je usuńmy.
Nie zapominajmy o szczotkowaniu kota – wyczesywanie martwego podszerstka na pewno pomoże naszym małym tygryskom przetrwać ciepłe dni a przy okazji – pozwoli skórze łatwiej oddychać.
Podróż? Pamiętajmy o wodzie i uwaga na temperaturę!
Zabranie pupila na wakacyjny wypad to teraz nic dziwnego – zwierzę w podróży jednak potrzebuje specjalnego traktowania. Zwłaszcza, jeśli przemieszczamy się samochodem. Nigdy nie zostawiaj zwierzęcia zamkniętego w samochodzie w upalny dzień! Zawsze miej ze sobą wodę w podróży, podczas postojów wynieś kota z samochodu w zamkniętym transporterze – nie wyjmuj go, nawet jeśli nie jest płochliwy – nowe otoczenia, stres, nowe zapachy, niespodziewany dźwięk – mogą go przerazić i może uciec w popłochu.
Pamiętajmy o zwierzętach bezdomnych i wolno żyjących
Upały zabijają – głównie niedostatek wody powoduje, ze zwierzęta dzikie i wolno żyjące padają z odwodnienia. Naturalne poidła – kałuże wysychają i takie zwierzęta sa skazane na człowieka. Wystawienie miski z woda na trawnik nie jest dużym problemem, a zarówno wolno żyjące koty jak i ptaki na pewno docenią ten ludzki gest.
Zwierzę, tak jak człowiek
W gorące dni szybciej się meczy, potrzebuje uzupełniać wodę, odpocząć, ochłodzić się – jednak to, o co my potrafimy zadbać sami – dla nich jest już na wyciagnięcie łapki. Kot nie odkręci kranu z woda kiedy chce mu się pić i nie wyciągnie parasola kiedy ma dosyć przebywania na słońcu, nie wysiądzie z nagrzanego do granic możliwości samochodu. Pomyślmy o nich więc, tak jak i o sobie dając im możliwość komfortowego przetrwania gorących dni.
(MS)