11.06.2018
Sercowy robak może zagrażać każdemu kotu. Dirofilarioza – co to takiego?
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Niegdyś choroba egzotyczna dziś atakuje na terenie Polski. Zagraża nam i naszym czworonożnym przyjaciołom! Jak się przed nią ustrzec?
Fot. Shutterstock
Dirofilarioza była kiedyś chorobą tropikalną. Dziś, w związku z ociepleniem klimatu, niebezpiecznie zbliżyła się do nas i do naszych zwierząt. Czym jest ta choroba? Czy jest groźna dla nas i dla naszych czworonożnych przyjaciół? Jakie są jej objawy? Jak można się jej wystrzegać i jak ją leczyć? O tym wszystkim przeczytasz poniżej.
Czym jest dirofilarioza?
Jeszcze do niedawna dirofilarioza nie stanowiła zagrożenia dla zwierząt mieszkających w Polsce. Jednak około 4 lat temu Instytut Zdrowia Publicznego (Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie) ostrzegał, że ta psia i kocia choroba zadomowiła się w naszym kraju. Do tej pory spotykana była jedynie w krajach o ciepłym klimacie, z pominięciem obszaru Europy Środkowej.
Dirofilarioza to choroba pasożytnicza wywoływana przez nicienie z rodzaju dirofilaria. Występuje w dwóch formach klinicznych:
- postać sercowo-płucna – dirofilaria immitis
- postać podskórna – dirofilaria repens (występująca częściej)
Jej nosicielem są komary i to poprzez ich ukąszenie dochodzi do zarażenia.
Choć pasożyt dirofilaria immitis po raz pierwszy w 1921 roku został wykryty u brazylijskiego kota, to zdecydowanie częściej występuje u psów. To właśnie ich krew wolą spożywać komary. Łatwiej też go u nich leczyć. U kotowatych przebieg choroby jest zazwyczaj dużo cięższy.
Sercowy robak
Pasożyt dirofilariozy jest też określany mianem robaka sercowego. Skąd ten przydomek? Niestety nie chodzi o wrażliwość robaków, a o miejsce, w którym lubią bytować. Choć w większości przypadków gromadzą się głównie w naczyniach płucnych, to przy zaawansowanej inwazji można znaleźć je również w prawej komorze serca. Stąd też druga nazwa choroby: „robaczyca serca” (heartworm disease).
Dirofilarioza – różnice i objawy
Zwierzę, które poprzez ukąszenie komara zostanie zainfekowane dirofilariozą, może nawet przez kilka lat nie mieć żadnych objawów chorobowych.
- Dirofilaria immitis:
do swego rozwoju potrzebuje dwóch żywicieli: pośredniego i ostatecznego. Jego wzrost wspomaga wysoka temperatura. Może osiągnąć nawet do 30 cm. Nosicielami pasożyta są komary. To odmiana rzadziej spotykana w Polsce. Choroba ma charakter przewlekły i nieodwracalny, a konsekwencją zarażenia może być nawet śmierć zwierzęcia. Im większe zwierze, tym mniej groźne będą objawy.
Powoduje zamknięcie naczyń krwionośnych przez zatory i zakrzepy, równoczesne poszerzenie naczyń, przez co przybierają kręty przebieg. Wszystko to może prowadzić do nadciśnienia w tętnicach płucnych i stanu zapalnego w płucach. Efektem będą duszności, kaszel z krwią, tendencja do przemęczania się, omdlenia, drgawki, niewydolność krążenia i rozwój wodobrzusza. Zwykła gorączka, utrata wagi, wymioty, ślinienie się, biegunka czy nerwowe zachowanie to także powody do niepokoju. Negatywne konsekwencje mogą dotyczyć także innych narządów, na przykład nerek.
- Dirofilaria repens:
umiejscawiają się pod skórą i między mięśniami czego konsekwencją są powstające okrągłe guzy, które następnie mogą przekształcić się w ropnie. Występują najczęściej na klatce piersiowej, brzuchu, kończynach i na szyi. Osiąga od 5 do 17 cm. W tym przypadku pasożyta również roznoszą komary i to ich ukąszenie jest początkiem choroby u zwierząt i ludzi.
Tym, co powinno wzbudzić naszą uwagę poza guzkami, będzie drapanie się kota. Zachorowaniu może towarzyszyć zapalenie skóry i związany z nim świąd. To może z kolei prowadzić do wyłysienia niektórych partii skóry. Wszelkie krosty, grudki i cieknące ranki również powinny być powodem do natychmiastowej konsultacji weterynaryjnej.
Jak leczyć dirofilariozę?
Najważniejsza jest dobra diagnoza. Wiele objawów jest niestety mylących – mogą się zdarzać także przy innych schorzeniach. Lekarz powinien wykonać wiele specjalistycznych badań, które wskażą z całą pewnością na dirofilariozę.
- Leczenie postaci sercowo-płócnej
W leczeniu najważniejsze będzie przede wszystkim wyeliminowanie wszystkich dorosłych postaci pasożyta. Następnym krokiem będzie zabicie krążących we krwi mikrofilarii. Użyte do tego środki mogą być niestety toksyczne dla zaatakowanego zwierzęcia i nieść ryzyko poważnych efektów ubocznych.
W przypadku postaci sercowo-płucnej ważne jest powstrzymanie szkód spowodowanych przez pasożyta. W niektórych przypadkach potrzebny będzie zabieg chirurgiczny, polegający na jak najszybszym usunięciu dirofilarii z serca.
- Leczenie postaci podskórnej
Leczenie możemy podzielić na farmakologiczne i chirurgiczne. W każdym przypadku należy zdecydować się na operację, ponieważ dirofilarioza się rozprzestrzenia i może przenosić się także na ludzi. Do pozbycia się pasożytów w sposób farmakologiczny będą służyć podobne leki jak w przypadku dirofilariozy sercowej. Wiąże się to niestety z podobnym ryzykiem.
Czy dirofilariozy można uniknąć?
W profilaktyce pasożytniczej bardzo ważna jest świadomość zagrożenia. Choć dirofilarioza występuje u nas rzadko, to odnotowuje się jej przypadki. Jeśli podróżujesz wraz z kotem, tym bardziej powinieneś mieć się na baczności i chronić go przed ukąszeniami komarów, a także przed atakiem innych pasożytów. Jak to zrobić?
Na rynku istnieje duży wybór środków przeciwpasożytniczych. Pamiętaj jednak, aby prawidłowo je dobrać dla swojego mruczka. Nigdy nie stosuj u swojego kota preparatów przeznaczonych dla psa! Możesz również zabezpieczyć pupila przed wyjazdem specjalnymi lekami, ale tylko i wyłącznie w porozumieniu z weterynarzem.
W domu możesz zamontować w swoich oknach moskitiery. Z ulgą odetchniesz zarówno ty, jak i twój pupil. Profilaktyczne badania krwi także są wskazane. W przypadku kotów trudno zauważyć symptomy wielu chorób. Częste badania z pewnością pomogą wykryć ewentualne nieprawidłowości i w porę na nie zareagować, zwiększając tym samym szanse naszego mruczka na odzyskanie zdrowia.
Konsekwencje dirofilariozy mogą być bardzo poważne i w żadnym wypadku nie wolno bagatelizować zagrożenia. Jeśli właśnie wróciłeś z zagranicznej wycieczki wraz ze swoim pupilem albo zauważyłeś niepokojące objawy w jego stanie zdrowia (np. wspomniane zmiany skórne) jak najszybciej przeprowadź badania weterynaryjne. Wiele objawów przypomina inne schorzenia, dlatego dokładnie obserwuj swojego kota i przekaż wszystkie informacje lekarzowi, aby ułatwić mu diagnozę.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined
08.10.2024
Koci pazur – czyli wszystko co tyczy się kociego manicure i nie tylko
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy ktokolwiek wyobraża sobie kota bez pazurów? Ten atrybut jest nieodłączną częścią naszego małego drapieżnika.
undefined
07.10.2024
Do czego przydaje się soda w kocim domu?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mamy ją w domu wszyscy. Jest skuteczna, tania, bezpieczna i… wciąż niedoceniana. Do czego przydaje się soda w kocim domu?
undefined