27.09.2018
Tajniki kociej logiki, czyli o czym myślą koty?
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Jako opiekun mruczka zapewne nieraz zastanawiałeś się o czym myślą koty: kiedy patrzą na ciebie, wyglądają przez okno czy po prostu z góry obserwują twoją krzątaninę po mieszkaniu.
fot. Shutterstock
Opiekunowie mruczków chcą wiedzieć, o czym myślą koty i dlaczego robią, to co robią – nie ma w tym nic dziwnego. Koty mają reputację samowystarczalnych i tajemniczych zwierząt. I chociaż są udomowione od tysięcy lat to nadal pozostają dla ludzi zagadką. Prawda jest taka, że dzięki uważnej obserwacji możemy spróbować dowiedzieć się, co tak naprawdę myślą nasze koty. Wiemy, że są mądre, ale ich umysły pozostają tajemnicą i nie wiemy, co dokładnie się w nich dzieje. Okazuje się, że wiele. Koty mają więcej zdolności poznawczych, niż przypuszczano, więc ich mózgi są bardzo aktywne.
Koty rozumieją… stałość przedmiotu
Kiedy chowamy nasze buty do szafki i zamykamy drzwi, wiemy że one tam są, pomimo tego, że ich nie widzimy. To jest stałość przedmiotu. Jako ludzie uczymy się tego w młodym wieku. Psy nigdy do końca nie zrozumiały tego konceptu, ale koty to zupełnie inna historia. Według Scientific American koty również rozumieją stałość przedmiotu. Jeśli widzą coś, co pragną przesunąć spod kanapy, będą wpatrywały się w to miejsce nieustannie. Ich myśli będą silnie skupione na danym przedmiocie.
O czym myślą koty? O tym, jak zdobyć jedzenie!
Koty myślą nad tym, jak zdobyć pożywienie i rozwinęły całkiem sprytne umiejętności, by dostać się do pokarmu. Naukowcy przeprowadzili eksperyment: przymocowali jedzenie na koniec sznurka. Kot ciągnął za niego i znajdował jedzenie. Koty zaczęły rozumieć, że ciągnięcie za sznurek prowadzi do smakołyków. Tak oto naukowcy wywnioskowali, że mruczki uczą się, w jaki sposób przedmioty oddziałuja na siebie w fizycznym świecie.
Koty uczą się się też wiele o naszym zachowaniu, kiedy rozgryzają „kiedy i jak” podamy im jedzenie. Ludzie używają wielu gestów podczas komunikacji. Zwłaszcza, jeśli wiemy, że druga osoba lub zwierzę nie zinterpretuje prawidłowo naszych słów. Często wskazujemy na coś, kiedy mówimy do naszych pupili, nawet jeśli myślimy że nas nie zrozumieją. Jednakże naukowcy zorientowali się, że koty rozumieją nasze gesty, które zwiastują napełnienie miski pysznym jedzeniem.
A co koty myślą o nas?
Jak się okazuje, koty uważają swojego opiekuna za dużego i niekoniecznie ciekawego, dziwnego… kota na dwóch nogach, który ma się nimi opiekować. Cóż za brutalna prawda. Właśnie do takich wniosków doszedł dr John Bradhsaw w książce „Zrozumieć kota”, w której opisał swoje 30-letnie obserwacje mruczków. Według angielskiego badacza, koty zostały udomowione tylko ze względów estetycznych. To jeszcze nie wszystko. Ich zachowania, takie jak ugniatanie czy ostentacyjne rzucanie upolowanej zdobyczy u stóp opiekuna wcale nie jest – jak większość z nas sobie tłumaczy – wyrazem miłości i obawy przed tym, by „ten dziwny dwunożny kot” nie umarł z głodu, a jedynie wynika z ich instynktu. My – kociarze – wolimy jednak inne wytłumaczenie tych zachowań naszych milusińskich… Wierzymy, że robią to wszystko z miłości do nas!
A twoim zdaniem o czym myślą koty?
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
24.04.2025
Dlaczego kotka przynajmniej raz przenosi młode do nowego gniazda?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Koty mają wiele tajemnic, ale niektóre z nich jesteśmy w stanie odkryć. Dowiedz się, co kieruje kotkami, które przenoszą swoje gniazdo!
undefined
21.04.2025
Jakie zapachy lubią koty?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Choć powiadają, że to psy najlepiej „pracują nosem”, mruczki także nieźle radzą sobie z wykorzystywaniem zmysłu powonienia. Jakie zapachy lubią koty? Sprawdź!
undefined
16.04.2025
Jak zawołać kota w innych językach?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jesteś w Grecji, Hiszpanii, a może we Włoszech. Dostrzegasz kota, wołasz „kici kici”, a on nic! Czyżby nie rozumiał? Pomoże ci ściągawka zagranicznego „kiciania”.
undefined