Miauczący celebryci – te koty powinny ostrzyć pazurki o czerwony dywan

Dla wielu może być dużym zaskoczeniem, jak często sławne koty stają się ikonami miejsc, czasów lub obiektów. Mają swoich przedstawicieli w najróżniejszych branżach i aktywnościach. Oto najciekawsze z nich.

Morris, który mógł zostać prezydentem USA

Znacie kota, dla którego Louis Vuitton zaprojektował jego własną kuwetę? Zatem poznajcie Morrisa. No właśnie, czy tak do końca Morrisa?… Koci gwiazdor, maskotka telewizyjna firmy 9Lives, produkującej kocią karmę, był początkowo mieszkanką schroniska w Chicago. Uratowana stamtąd zmieniła tożsamość i stał(a) się chyba najbardziej rozpoznawalnym kotem Ameryki po 1969 r. To wszystko dzięki ponad czterdziestu reklamom kociej karmy, w których wystąpił Morris. Był uwielbiany do tego stopnia, że pojawiał się na show-businessowych imprezach, na które jeździł limuzyną(!), występował jako gość popularnych talk shows, a nawet otrzymał zaproszenie na kolację w Białym Domu! Po śmierci Morrisa w 1978 r. długo szukano następcy. W końcu jego miejsce zajął identycznie wyglądający kot, którego Amerykanie równie szybko pokochali. Księgarnie zapełniły się książkami na jego temat, a w 1988 r. zgłoszono jego kandydaturę na urząd prezydenta USA. Niestety, jak się domyślacie, nie udało mu się wygrać wyborów.

Sławne koty filmowe, czyli Orangey – aktorka ze „Śniadania u Tiffany’ego”

Ruda, puszysta Orangey zadebiutowała w 1951 r. w filmie „Rhubarb”, opowiadającym o kocie, który odziedziczył drużynę baseballową. Następnie występowała w serii „Our Miss Brooks”, a potem w słynnym „Śniadaniu u Tiffany’ego”, wcielając się w rolę bezdomnego kota. Utalentowana kicia zdobyła aż dwie nagrody PATSY Award dla najbardziej utalentowanych aktorów zwierzęcych.

Na deskach The Globe Theatre – aktor Beerbohm

Beerbohm stał się ulubieńcem publiczności teatralnej w Londynie w II połowie XX wieku. Pierwsze kroki stawiał na scenie Teatru Jej Królewskiej Mości. Warto dodać, że dostał imię po jednym z jego dyrektorów. Talent aktorski Beerbohma został na tyle doceniony, że przeniesiono go do The Globe Theatre. Wiąże się z nim bardzo romantyczna historia. Koci aktor, po przeniesieniu do The Globe poznał w sąsiednim teatrze wybrankę swojego serca – Fleur. Gdyby tylko inne sławne koty mogły doświadczyć takiej miłości!

Agent 00… Fred – mruczek w służbie policyjnej

Historia agenta Freda nie zaczęła się kolorowo. Pierwsze lata życia kot spędził na brooklińskiej ulicy. Miejskie służby odratowały go, gdy był w fatalnym stanie – miał zapalenie płuc i był bardzo osłabiony. Na szczęście po odbytym leczeniu trafił pod opiekę oskarżyciel publicznej, Carolyn Moran. Będąc pod jej opieką, wystąpił w roli „tajnego agenta” nowojorskiej prokuratury w śledztwie i prowokacji, mających na celu zdemaskowanie nielegalnego weterynarza. Dzielny Fred udawał pacjenta na tyle wiarygodnie, że co do winy pseudoweterynarza nie było żadnych wątpliwości. Za swoje zasługi agent Fred został odznaczony Law Enforcement Appreciation Award dla zasłużonych funkcjonariuszy i otrzymał z rąk burmistrza Mayor’s Alliance Award. Szybko też podjął nową, szlachetną pracę jako kot terapeutyczny!

Nadworny myszołap Humprey

Tak, jest takie stanowisko. Humprey piastował je od 1989 r. do 2003 r. w siedzibie brytyjskiego premiera. Jak koci urzędnik zyskał sławę wśród Brytyjczyków? Właściwie przypadkowo. W 1995 r. Humprey zaginął, czego nie podano do wiadomości publicznej. Rzecz wyszła na jaw  podczas rozmowy reporterki The Times z jednym z pracowników siedziby przy 10 Downing Street. Dziennikarka wspomniała o śmierci swojego kota, na co jej rozmówca niechcący odpowiedział informacją, że „u nich” też wszyscy się niepokoją, odkąd zaginął Humprey. News został opublikowany w wielu gazetach, dzięki czemu myszołap został odnaleziony w Royal Amnesty Collage, gdzie przygarnięto go jako zgubę. By uczcić powrót kota do pracy, rzecznik 10 Downing Street wydał nawet specjalne oświadczenie dla prasy.

Niezatapialny Sam, znany też jako Oscar

O tym, że sławne koty… nie, niemal wszystkie koty nie przepadają za wodą, wie każdy. Oscar miał z nią jednak wyjątkowo złe doświadczenia. Podczas II wojny światowej zamieszkiwał okręt liniowy Bismarck, który zatonął w 1941 r. Powracający z misji marynarze brytyjscy zobaczyli wśród szczątków okrętu czarnego kotka, trzymającego się dryfującej deski. Nie bacząc na zagrożenie ze strony U-bootów, zdecydowali się go wyłowić. Od tamtego czasu mały marynarz służył na brytyjskim lotniskowcu, który niestety zatonął w tym samym roku! Po tym wydarzeniu niezatapialny kot po raz trzeci podjął służbę w Royal Navy na pokładzie HMS Ark Royal, który… również poszedł na dno. Oscara oczywiście odratowano, ale już nikt nie chciał go zaokrętować. Wszyscy uważali, że kotek przynosi na wodzie pecha. W związku z tym Oscar przeszedł na emeryturę i spokojnie dożył swoich dni, za właściciela mając kapitana portu na Gibraltarze. Dzisiaj jest bohaterem gry komputerowej World of Warships!

Nauczyciel (mało) pomocniczy – Room 8

Sławne koty często brały się znikąd. Niepozorna kocia przybłęda stała się ulubieńcem dzieci i lokalną sławą. Pręgowany kocur przybłąkał się do szkoły niedaleko Los Angeles w latach 50. XX w. Przygarnęli go uczniowie, z którymi stał się nierozłączny. Swoje imię zawdzięcza klasie, w której mieli lekcje. Wielu uwielbiało go za lojalność, czar i miłe obycie. Nic dziwnego, że przykra wiadomość o jego śmierci, po przeżyciu niemal 22 lat w szkole, dotarła nawet do Connecticut. Dziś jego nagrobek w Los Angeles Pet Memorial Park funkcjonuje jako popularna atrakcja turystyczna.

Miliarder Tommaso – inne sławne koty mogą mu tylko pozazdrościć!

To się nazywa szczęśliwy spadkobierca. Tak, spadkobierca! W 2011 r. Tommaso odziedziczył po swojej zmarłej właścicielce 10 milionów euro. Takiej kwoty mogą pozazdrościć mu inne sławne koty, które mimo sławy nie dorobiły się tylu zer na koncie. Do tej pory nie chwali się, na co spożytkował fortunę, ale jedno jest pewne – to prawdziwa historia „od zera do milionera”. Tommaso był przecież początkowo tylko bezdomnym kotem, błąkającym się po ulicach Rzymu.

Gwiazda Internetu – Grumpy Cat

Jeśli jest ktoś, kto wieńczy panteon, w którym zasiadają sławne koty, to jest to właśnie Grumpy Cat. Amerykańska kicia podbiła internet swoją skwaszoną minką. Stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i najczęściej używanych memów. Watro zadać sobie pytanie, co było powodem niecodziennego wyglądu Grumpy. Odpowiedź jest dość smutna – to wada genetyczna, przez którą kotka cierpiała na karłowatość i skrzywienie łapek. Mimo to, przeżyła siedem szczęśliwych lat pod opieką swojej właścicielki – Tabathy Bundesen.

Creme Puff i jej prawdziwe 9 żyć

Creme Puff to niekwestionowana rekordzistka w kategorii długości kociego życia. Bije tu na głowę wszystkie sławne koty. Cieszyła opiekunów swoją obecnością przez 38 lat i została okrzyknięta najdłużej żyjącym kotem domowym na świecie. Kotka całe życie mieszkała w Teksasie w towarzystwie innych kotów jej właściciela, które również dożywały bardzo sędziwego wieku.

Zdjęcia:  instagram.com| instagram.com | facebook.com | youtube.com| youtube.com | youtube.com | instagram.com | youtube.com