Te naukowe fakty o mruczkach powinieneś znać!

Sądzisz, że o kotach wiesz już dosłownie wszystko? Możesz się rozczarować! Trzeba jednak przyznać, że odkrywanie nowych faktów o mruczkach jest niezwykle fascynujące. Wiemy już na przykład, że mają bezszelestny chód, znają swoje imiona, rozpoznają swoich opiekunów i ton głosu, a koci ogon jest zmysłem równowagi, natomiast my jesteśmy w stanie rozpoznać ich ból po mimice pyszczka. Poznajcie jeszcze inne naukowe fakty o mruczkach, które wypada znać.

Koci mózg jest podobny do ludzkiego

Masz wrażenie, że niekiedy w waszej relacji słowa są zbędne? Słusznie. Według badań koci mózg – w przeciwieństwie do psiego – swoją budową bardziej przypomina ludzki. Co więcej, podobieństwo wynosi aż 90% – zarówno u kotów, jak i u ludzi obszary, które są odpowiedzialne za emocje, znajdują się w tych samych miejscach.

Choć kocie mózgi są małe, to mruczki mają też bardzo dobrą pamięć, która jest porównywalna do pamięci 2-3 letniego dziecka. Według badaczy z Kyoto University mruczki mogą przechowywać nowe informacje nawet do 16 godzin. Tworzą też tzw. mapy emocjonalne i uczą się na podstawie własnych doświadczeń. Amerykańscy naukowcy z Tufts University twierdzą nawet, że koty mogą chować urazę i mieć przysłowiowego focha, który w przypadku małych przewinień przechodzi po kilku godzinach.

• Jeśli chcesz zgłębić tajniki kociego mózgu, to zapraszamy TUTAJ.
• Więcej o tym, czy koty są pamiętliwe i o ich foszkach dowiesz się TUTAJ.

Kot potrafi kląć jak szewc

Skoro już wiesz, że kot może chować urazę za to, że na przykład przeganiasz go z kanapy czy niechcący nadepniesz na ogon, to warto wspomnieć o kolejnym naukowym fakcie. Na pewno wiesz, że kocie miauczenie jest różne w zależności od sytuacji i tego, co pupil ma zamiar od ciebie „wyprosić”. Według naukowców ze szwedzkich uniwersytetów w Lund i Linköping koty wyrażają swoje uczucia również poprzez dźwięki. Badacze sądzą, że ponaglające przedłużone miauknięcia czy prychnięcia to nic innego jak kocia wersja ludzkiego przeklinania.

• Więcej o kocim przeklinaniu – TUTAJ.

Twój nastrój wpływa na kota

Niewielkie badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Michigan sugeruje, że koty chętniej spędzają czas w towarzystwie szczęśliwego opiekuna. A wszystko dlatego, że nastrój człowieka udziela się również zwierzęciu – podobnie zresztą jak pogoda, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Jeśli opiekun miał pogodne nastawienie, uśmiechał się, a także przemawiał do kota radosnym i spokojnym tonem, wówczas w jego obecności zwierzę miało zrelaksowaną postawę ciała i nie odczuwało żadnego zagrożenia. Jeśli jednak opiekun był zestresowany, zły – negatywne emocje udzielały się także kotom. Ponadto koci nosek jest w stanie wywęszyć nasze emocje.

• Więcej o tym, jak twój nastrój wpływa na kota, dowiesz się TUTAJ.

Koty przywiązują się do ludzi…

Na Uniwersytecie Stanu Oregon przeprowadzono obserwację z wykorzystaniem testu, który pomaga określić charakter więzi pomiędzy rodzicem a dzieckiem. Według wyników stabilną więź ze swoimi opiekunami miało aż 65% przebadanych kotów. Dodatkowo naukowcy z Uniwersytetu Eötvös Loránd na Węgrzech sugerują, że kobiety lepiej nawiązują więź z kotem. Natomiast naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu są zdania, że osobowość kota jest podobna do osobowości opiekuna.

Niektóre koty mogą źle znosić samotność i rozłąkę z ukochanym opiekunem. Zatem wszelkie zachowania destrukcyjne mogą być objawem lęku separacyjnego. Naukowcy z Brazylii przeprowadzili badanie, w którym 13% z 223 badanych kotów miało co najmniej jeden problem związany z separacją.

• Więcej o przywiązaniu kotów do ludzi przeczytasz TUTAJ.
• Więcej o lęku separacyjnym dowiesz się TUTAJ.

…choć mogą sprzedać opiekuna za smaczki

Koty kochają ludzi bardziej niż jedzenie – tak twierdzą naukowcy z Oregon State University. Mając do wyboru jedzenie, ulubioną zabawkę, wąchanie zapachu czy interakcję z człowiekiem, 50% badanych mruczków wybrało ostatnią opcję. Jednak nie wszystkie naukowe fakty o mruczkach mogą spodobać się kociarzom. Według jednych z ostatnich badań kot może przyjąć smakołyk nawet od osoby, która wcale dobrze ci nie życzy. Badacze zaobserwowali bowiem, że niezależnie od tego, czy jedzenie pochodziło od osoby, która oferowała opiekunowi pomoc, czy też jej odmawiała lub była po prostu neutralna, żaden mruczek nie pogardził jedzeniem. O tym pisaliśmy TUTAJ.