Skradziono figurkę kota z grobu zmarłego dziecka

Kradzież wzbudziła silne emocje rodziców i najbliższych zmarłego dziecka. Fakt, że ktoś ukradł z grobu 8-letniego chłopca rzeźbę jego ukochanego kota zbulwersował też internautów. Co gorsza, do przykrego zdarzenia doszło po niespełna dwóch tygodniach od pogrzebu.

Ktoś ukradł rzeźbę kota z grobu chłopca

Kacper przez ostatni rok toczył ciężką walkę z nowotworem mózgu – glejakiem. Niestety, 13 listopada przegrał z chorobą. Pięć dni później odbył się pogrzeb chłopca. Wieńce i kwiaty nie zdążyły zwiędnąć, gdy ktoś odważył się ukraść z grobu dziecka rzeźbę jego ukochanej kotki, która towarzyszyła mu w ostatnich miesiącach. Poruszeni rodzice chłopca zaapelowali na Facebooku Kacperka o zwrot skradzionej figurki, która ma dla nich wartość sentymentalną. Do próśb dołączyli się również wzburzeni mieszkańcy oraz internauci.

Niestety, ani rzeźby, ani zuchwałego złodzieja do tej pory nie odnaleziono.

Wsparcie w trudnych chwilach

Po długim pobycie w szpitalu Kacper wrócił do domu. W trakcie wyczerpującej walki z chorobą rodzice podarowali chłopcu kotka. Prawdopodobnie nikt nie przypuszczał, że mruczek i chłopiec tak bardzo się do siebie przywiążą. Kotka Melba towarzyszyła Kacprowi przez pół roku. Cały czas leżała obok chłopca, czuwała nad nim, nie opuszczając go nawet na krok. Była dla niego dużym wsparciem w tych tak ciężkich dla niego chwilach.

Po śmierci chłopca rodzice postanowili zlecić wykonanie figurki przedstawiającej kociego towarzysza chłopca, aby wciąż się nim opiekował. Rzeźba została umieszczona na grobie Kacperka, jednak w niecałe dwa tygodnie po pogrzebie ktoś postanowił ją sobie przywłaszczyć. Czy stojąca za figurką historia poruszy sumienie sprawcy?

źródło: tvn24.pl/tvnwarszawa | zdjęcie główne: facebook.com/aleksandra.lignarczyz (archiwum prywatne)