Turyści zachwyceni, TPN ostrzega. Kot w górach jest zagrożeniem dla rodzimej populacji

Istnieją jednak przypuszczenia, że na górę wspiął się od strony słowackiej. Choć rudy kot wzbudza zainteresowanie turystów, TPN przypomina, że koty są drapieżnikami i stanowią zagrożenie dla endemicznych gatunków zwierząt.

Kot na szczycie 

W popularnej Chacie pod Rysami mieszka od kilku tygodni. Dotrzymuje towarzystwa turystom - jednak nie w tatrzańskim schronisku, a na szlaku. Miłośnicy gór spotkali rudzielca między innymi na szlaku na Rysy czy na Koprowym Wierchu. Za pieszczotami nie przepada, jednak na prowiant z chęcią się pokusi. Choć rudy kot wywołuje wśród turystów uśmiech na twarzy, TPN do śmiechu już nie jest. 

Póki koty pozostają na terenie schroniska, to nie ma żadnego problemu. Gorzej, jak wypuszczane są na zewnątrz. Kot jest drapieżnikiem i intensywnie poluje na gryzonie oraz ptaki. Może stanowić zagrożenie dla rodzimej populacji na terenie parku narodowego, a w szczególności przy Chacie Téry'ego, gdzie są rzadkie i chronione gatunki, często endemiczne dla Tatr - wypowiedział się dla Gazety Wyborczej Jarosław Rabiasz z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Rudy kot nie jest pierwszym kotem, który zdobywa tatrzańskie szczyty - w 2018 roku media rozpisywały się o pręgowanym turyście. Więcej o tej historii przeczytasz pod tym linkiem: www.koty.pl/artykuly/aktualnosci/kot-turysta-na-rysach. 

Koty i psy na szlaku

Co roku błąkające się koty czy psy są wyłapywane, a następnie zawożone do lokalnych schronisk dla zwierząt. Część z nich to te porzucone przez właścicieli, którzy nie są zaznajomieni z przepisami dostępnymi na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego, inne zaś to te, które uciekły z okolicznych posesji. Nie tylko psy czy koty stanowią problem - w ostatnim czasie głośno było o turystach, którzy próbowali wejść na szlak z małpą. 

źródło: zakopane.wyborcza.pl