13.12.2021
5 rzeczy, o których każdy kot myśli przynajmniej raz dziennie
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
„Dlaczego ta kuweta jest taka mała i czemu on ciągle mówi do mnie kici kici? Niech lepiej da mi saszetę” – o czym jeszcze myśli kot każdego dnia?
fot. Shutterstock
Przyznaj – chciałbyś dowiedzieć się, jakie myśli chodzą twojemu kotu po głowie. Cóż, być może jesteśmy w stanie ci pomóc, a przynajmniej spróbujemy. Jednego wszyscy możemy być pewni – każdy kot kilka razy dziennie myśli o tym, jak zdobyć pożywienie i jest w tym naprawdę dobry. W końcu nie ma na tym świecie żadnego kociarza, który próbowałby zignorować błagalne miauczenie mruczka. Myśli też o zabawie i o tym, że trzeba spatrolować teren. Co jeszcze – naszym zdaniem – zaprząta kocią główkę?
1. „Znowu muszę go budzić”
Myśli kot, który większość czasu spędza na drzemkach. Nic więc dziwnego, że skoro świt ma misję do wykonania. Dba o to, byś nie zaspał do pracy. Wszak ktoś na te saszety zarabiać musi. Kiedy człowiek przewraca się na drugi bok, kot w międzyczasie myśli, jaką metodę budzenia wybrać tym razem. Cóż, zazwyczaj stawia na najstarszy i najskuteczniejszy sposób – od razu uderza w wysokie dźwięki.
2. „Czemu te miski są wiecznie puste?!”
Tak, to ta słynna kocia logika – nieważne, że przy brzegach jest jeszcze pełno karmy. Skoro dno miski jest odkryte, to znaczy, że nie dopełniłeś swojego obowiązku. Nie ma co ukrywać – o jedzeniu myśli każdy kot. Jeśli odmawia, a na dodatek jest osowiały, koniecznie zabierz go do lekarza weterynarii. To jasny sygnał, że z kocim organizmem dzieje się coś złego. Wracając jednak do myśli kotów o pustych miskach, nie powinien umknąć nam fakt, że mruczki muszą gromadzić zapasy jedzenia, aby mieć je „na później”. Pozwala im to czuć się bezpiecznie. Po pierwsze, pamiętaj, że koty nie widzą wyraźnie z bliskich odległości. Po drugie, w twoim mruczku wciąż drzemie instynkt przetrwania, który odziedziczył po przodkach.
3. „O nie, znowu coś je i nawet się nie podzieli!”
Ta myśl pojawia się w kociej główce już w momencie, kiedy opiekun kieruje swoje kroki w stronę kuchni. Najpierw oczywiście mruczek jest przekonany, że szykujesz (kolejny raz!) jedzenie dla niego – w końcu z jakiego innego powodu miałbyś kręcić się w pobliżu lodówki? Kiedy w końcu dociera do niego, że jednak (o zgrozo!) przyrządziłeś jedzenie dla siebie, zaczyna się walka o każdy kęs z twojego talerza. Nawet jeśli nie próbuje wpychać pyszczka do jedzenia opiekuna, to siedzi w pobliżu, a jego spojrzenie zdradza tylko jedną myśl: „Ty egoisto, nawet się nie podzielisz”.
4. „A mówiłem – nie zamykaj!”
W każdym kocim domu musi być przestrzegana „zasada otwartych drzwi”. Koniec kropka. Nieważne, czy zrobiłeś to przypadkowo, czy celowo, ponieważ potrzebowałeś prywatności (choć według kota to słowo powinno zniknąć z twojego słownika). Dopuszczając się tego haniebnego czynu, możesz być pewny, że mruczek zrobi wszystko, abyś znowu je otworzył. Co oczywiście wcale nie jest jednoznaczne z tym, że faktycznie ma zamiar wejść do zamkniętego pomieszczenia. Do czego posunie się kot, gdy nie przestrzegasz tej zasady? Donośne miauczenie, skrobanie bądź – jeśli ma taką możliwość – wkładanie łapek pod drzwi. Warto dodać, że odcięcie dostępu do dowolnego pomieszczenia w domu może wywołać u zwierzaka brak poczucia bezpieczeństwa. Także pilnuj się, drogi opiekunie, i nie zamykaj się w pokoju, a tym samym i kot nie będzie zaprzątał sobie głowy tymi myślami.
5. „Te psy to chyba są z innej planety”
Niby podobny – ma cztery łapy i ogon – a jednak jakiś taki inny. Jeszcze to „hau”, jakby nie wiedział, że do człowieka mówi się tylko „miau”. No i nie przystoi przecież być aż tak wylewnym w okazywaniu swoich emocji – trochę powściągliwości, drogi psie. Nad tym merdającym ogonem to już nawet nie ma kontroli, przewraca, co popadnie, a to przecież trzeba obmyślić strategię, jak robi to kot, który nie strąca łapą przypadkowych rzeczy. Cóż, tych niezrozumiałych psich zachowań jest dla kota znacznie więcej. Dlatego koty traktują psy jak ufo, które zabłądziło na kociej planecie. Ale przecież przeciwieństwa mogą się przyciągać, czyż nie?
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
03.12.2024
Jak poprawić swoje relacje z kotem? Oto metody na wzmocnienie więzi!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Twój kot rzadko przychodzi na kolana i nie bawi się z tobą tak często jak kiedyś? Być może wasza więź osłabła, ale nie załamuj się. Wszystko da się nadrobić. Oto niezawodne sposoby na to, abyście znów byli przyjaciółmi, a twoje relacje z kotem wskoczyły na wyższy poziom.
undefined
01.12.2024
Boże Narodzenie i kot. Jak wyglądają Święta oczami mruczka?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Niedługo minie rok, od kiedy kot o imieniu Mousse podbił serca internautów. Jego właściciel uwiecznił na nagraniu reakcję swojego pupila na widok choinki, którą mruczek zobaczył pierwszy raz w życiu. Film, który błyskawicznie zyskał popularność na TikToku, ukazuje czarnego kota, który leży na szczycie swojego drapaka i szeroko otwartymi oczami wpatruje się w migoczące światełka. „POV: Twój kot widzi choinkę po raz pierwszy” – głosi podpis, idealnie oddając moment kociego zachwytu i fascynacji.
undefined
01.12.2024
Kocie szczęście nie tylko od święta! Jak zadbać o kota w Boże Narodzenie
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Boże Narodzenie to dla większości z nas czas wyjątkowy - pełen radości, magii i domowego ciepła. Jednak z perspektywy kota, święta mogą wyglądać zupełnie inaczej – kolorowe dekoracje, migoczące światełka i aromaty gotowanych potraw, mogą być równie fascynujące, co… stresujące. Jak więc sprawić, by święta były bezpieczne i komfortowe również dla naszego mruczka? Przygotowaliśmy praktyczny poradnik, jak pomóc kotu w pełni cieszyć się świątecznym klimatem!
undefined