Kot to nie prezent! Dlaczego nie należy kupować zwierząt pod choinkę?

Puszysty, uroczy kotek może wydawać się doskonałym prezentem na święta dla bliskiej osoby lub dziecka - wszak nie ma nic piękniejszego niż mruczący przyjaciel! Niestety decyzje o kupieniu zwierzaka na prezent bardzo często są nieprzemyślane, a ich konsekwencje są przykre zarówno dla osoby obdarowanej, jak i samego czworonoga... Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce jak co roku apeluje - zwierzę to nie prezent! Dlaczego kot nie nadaje się na prezent gwiazdkowy ani dla dziecka, ani dla osoby dorosłej?

1. Nie każdy prezent jest trafiony

Maleńki kociak mógłby wydawać się doskonałym prezentem dla bliskiej przyjaciółki, wujka czy samotnej starszej osoby. Wszak wiele razy słyszeliśmy, jak bardzo kocha zwierzęta i marzy o oddanym przyjacielu... Niestety marzenia nie zawsze idą w parze z rzeczywistością! Błędne zrozumienie potrzeb drugiej osoby bardzo często skutkuje nietrafionym prezentem. O ile pomyłka dotyczy przedmiotów - swetra w złym kolorze, za dużego obrazu na ścianę, gry na inną konsolę - problem nie jest duży. Niepotrzebną rzecz można wymienić, zwrócić, w ostateczności podarować komuś innemu lub wynieść do piwnicy. Jednak jeśli nietrafionym prezentem jest zwierzę, sprawa staje się dużo bardziej skomplikowana. Niechciane zwierzę, niezależnie od swojego losu, zawsze będzie cierpieć - czy to oddane do schroniska, czy utrzymywane w domu jako nieproszony gość.

2. Kot też wymaga zaangażowania

Wydawać by się mogło, że opieka nad kotem to prosta sprawa. Domowy mruczek nie wymaga spacerów ani szkolenia, szybko uczy się załatwiania do kuwety, je znacznie mniej karmy, niż średniej wielkości pies... Okazuje się jednak, że nawet kot wymaga od swojego opiekuna dużego zaangażowania! Warto zdawać sobie sprawę, że często nie wiemy dokładnie, jak wygląda życie osoby, której chcielibyśmy sprezentować kociaka. Czy jest gotowa na większe wydatki? Czy ma ochotę robić przemeblowanie, by zmieścić w salonie drapak? Czy jest gotowa na zamontowanie siatek w oknach? Czy zaakceptuje zapach z kuwety i kocią sierść w porannej kawie? Czy zrezygnuje z trzymania w domu toksycznych roślin doniczkowych? To tylko niektóre zmiany, jakie zajdą w życiu osoby, w której domu zamieszka kot mogący żyć nawet 20 lat. Dlatego decyzję o przygarnięciu zwierzaka należy zawsze pozostawić potencjalnemu opiekunowi mruczka.

3. Kot to nie prezent dla dziecka

Zaangażowanie dziecka w opiekę nad kotem może nauczyć malucha odpowiedzialności i empatii, zapewni też doskonałego kompana do zabaw! Trzeba jednak pamiętać, że dziecko to tylko dziecko - nawet jeśli obieca, że będzie samodzielnie zajmować się wymarzonym kotem, należy brać pod uwagę możliwość, że wszystkie obowiązki związane z opieką nad kotem spadną na dorosłych domowników. Nawet od nastolatka nie można wymagać, że zawsze będzie pamiętać o nakarmieniu kota i będzie regularnie myć kuwetę czy uzbiera pieniądze na karmę dla pupila. Rodzice chcący sprawić dziecku prezent w postaci kota muszą także przygotować się na zaspokajanie naturalnych kocich potrzeb, czyli między innymi wygospodarować czas na codzienną zabawę z mruczkiem. W przeciwnym razie sfrustrowany zwierzak może zacząć polować na domowników, dotkliwie gryźć i drapać, próbując rozładować nadmiar niespożytej energii, co odbije się także na dziecku.

4. Kot a świąteczne zamieszanie

Koty to niezwykle wrażliwe zwierzęta, które źle znoszą wszelkie zmiany. Jedną z takich zmian jest przeprowadzka i trafienie pod opiekę obcej osoby. Nowemu domownikowi należy umożliwić aklimatyzację i zapoznanie się z otoczeniem, a do tego kot potrzebuje ciszy, spokoju i rutyny - czyli tego, czego podczas świąt na pewno zwierzakowi nie zapewnimy! Mając w głowie świąteczne zamieszanie, wizyty gości i przygotowania do Sylwestra po prostu nie damy rady skupić się na potrzebach czworonoga i nie uchronimy przed wypadkiem - na przykład ucieczką przez uchylone drzwi czy zaplątaniem się w choinkowe ozdoby. Dlatego nawet, jeśli decyzja o kocie jest dobrze przemyślana, przybycie zwierzaka do domu warto odłożyć na spokojniejszy czas.

Kot na prezent czy prezent dla kota?

Kot to nie prezent, to żywa istota. Nie opakujemy go w kolorowy papier, nie przypniemy wstążeczki i nie położymy pod świątecznym drzewkiem. Jednak nie oznacza to, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z myśli o przygarnięciu zwierzaka pod nasz dach - jest to wielka odpowiedzialność i decyzja musi być naprawdę dobrze przemyślana. Wystarczy odłożyć ją w czasie i nie kierować się świątecznym porywem serca. Przed zdecydowaniem się na zakup kociaka warto wziąć pod uwagę inną możliwość - adopcję kota ze schroniska. Bezdomne koty stłoczone w schroniskowych klatkach wśród obcych zwierząt i hałasu przeżywają ogromny stres, który może skończyć się nawet śmiercią. Dlatego adoptując kota ze schroniska nie tylko zapewniasz mu ciepło i miłość - dosłownie ratujesz mu życie. Wśród porzuconych mruczków na dom czekają zarówno starsze, spokojniejsze koty, jak i energiczne, łobuzerskie maluchy, które nie różnią się wiele od rasowych kociaków. Dzięki temu każdy, niezależnie od swoich upodobań i potrzeb, znajdzie dla siebie w schronisku idealnego, wdzięcznego przyjaciela.

Artykuł powstał we współpracy z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami w Polsce.