Kocie obyczaje przy misce. Dlaczego koty jedzą, jak jedzą?

Posiłek czy… zabawka?

Intrygujący, a niekiedy irytujący dla opiekuna koci zwyczaj to wyciąganie pokarmu z miski. Koty mogą bawić się swoim posiłkiem, wynosić kawałki jedzenia i zjadać je w innym miejscu, czy po prostu rozrzucać dookoła. Bałagan, który przy tym robią, może nadszarpnąć nasze nerwy… Spróbujmy jednak spojrzeć na kocie zachowanie inaczej - te czynności wynikają z instynktu łowieckiego naszego pupila! Kot polując goni ofiarę, przed uśmierceniem często przytrzymuje łapkami, a także przenosi ją w inne miejsce, by móc zjeść posiłek w spokoju. Nasi pupile próbują odtwarzać te same czynności nawet w sytuacji, gdy rzeczona “ofiara” to karma nałożona do eleganckiej miseczki. Jeśli nasz kot często wykazuje takie zachowania, warto przemyśleć, czy jego instynkty łowieckie są należycie zaspokajane.

Kot potrzebuje możliwości prezentowania zachowań, które są dla niego naturalne i instynktowne. Zabawa oparta na pełnym łańcuchu łowieckim, a więc obejmująca śledzenie ofiary, pogoń i schwytanie (a najlepiej również zjedzenie jej) to podstawa! Umożliwia ona utrzymanie naszego kota w dobrej kondycji: zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Kilkanaście minut harców z wędką z piórkami czy maskotką na sznurku, powtarzane 2-3 razy dziennie i zakończone podaniem smakołyku pozwoli nam należycie zaspokoić kocie potrzeby. Może również znacząco ograniczyć niepożądane zachowania przy jedzeniu - i wzmocnić naszą więź z czworonożnym domownikiem.

Samotny myśliwy

Inaczej niż wilki czy inne drapieżniki społeczne, nasi koci pupile są indywidualistami - również jeśli chodzi o zdobywanie pożywienia. Kot domowy, jak jego dzicy przodkowie, poluje samodzielnie. W związku z tym jego ofiary to raczej drobne zwierzęta, takie jak niewielkie ptaki czy gryzonie. Oznacza to, że kot musi polować wielokrotnie w ciągu doby, aby zaspokoić swoje potrzeby energetyczne. Koci metabolizm dostosowany jest więc do przyjmowania pokarmu w kilku niewielkich porcjach w ciągu dnia. Zdecydowanie nie posłużą mu jeden lub dwa duże posiłki dziennie!

Kota najlepiej karmić 3-4 razy dziennie, podając porcje o niedużej objętości. Ułatwi nam to zastosowanie karmy w odmierzonych, niewielkich opakowaniach, jak karma mokra dla kota FOLK. Dzięki temu pokarm podawany kotu jest zawsze świeży - opiekunowie tych zwierząt dobrze wiedzą, że koty są bardzo wrażliwe na ten aspekt! Karma mokra dla kota FOLK to wysokostrawna bezzbożowa dieta oparta na mięsie - najbardziej odpowiednim dla małego drapieżnika pożywieniu. Mokra formuła pozwala dbać o odpowiednie nawodnienie, a dodatek tauryny i kwasów Omega-3 zaspokoić potrzeby kociego organizmu. Zamknięty skład komponentów daje pewność, co dokładnie znajduje się w diecie naszego pupila!

Spokojna uczta

Jak dowiedzieliśmy się wcześniej, koty po polowaniu nie zawsze zjadają ofiarę w miejscu jej schwytania. Najczęściej przenoszą ją do spokojnej, bezpiecznej kryjówki, by móc delektować się posiłkiem bez zbędnych zakłóceń. Pamiętajmy o tym, wybierając miejsce karmienia naszego pupila! Miski stojące w korytarzu, w miejscu gdzie często chodzą domownicy lub obok hałaśliwych sprzętów, np. pralki, nie dadzą kotu niezbędnego komfortu podczas posiłku. Może to sprawiać, że nasz zwierzak zacznie wynosić jedzenie w inne miejsce lub… zniechęci się do niego w ogóle! To samo może dziać się, gdy kocia miska z jedzeniem będzie stała zbyt blisko kuwety.

Zadbajmy o koci komfort i umieśćmy miski w spokojnym, cichym miejscu, z dala od źródeł hałasu, miejsca zabaw dzieci czy naszych głośnych rozmów i hałaśliwych czynności. Kocie stanowisko do jedzenia powinno znajdować się poza zasięgiem innych zwierząt, np. psów - wiele kotów lubi jeść na podwyższeniu, np. na blacie. Nie stawiajmy misek z pokarmem obok miseczki z wodą. Koty instynktownie unikają picia w miejscach, gdzie spożywają jedzenie - to ich naturalna ochrona przed możliwością zatrucia pokarmowego. Koci posiłek to świętość - nie przeszkadzajmy mu w tym czasie, ani nie pozwalajmy na to najmłodszym domownikom. Szacunek do potrzeb pupila przełoży się na jego stan zdrowia i samopoczucie!

Artykuł powstał we współpracy ze sklepem Pupil Karma.