Bezdomniak za kratami i w szufladce. Jak poprawić sytuację bezdomnych zwierząt?

Fundacja Sarigato

Fundacja Sarigato

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

4 kwietnia obchodzimy Dzień Zwierząt Bezdomnych – to okazja, by przypomnieć sobie o tych zwierzakach, które nie miały tyle szczęścia, by znaleźć kochający dom. Każdego roku tysiące zwierząt trafia na ulicę, większość z nich nie ma szans na przetrwanie bez pomocy człowieka. Problem ten ma wiele przyczyn, ale najważniejsze jest to, jak możemy mu przeciwdziałać i realnie pomóc czworonogom w potrzebie.

dzień zwierząt bezdomnych

fot. Shutterstock

82 i 35,5 tysięcy. To dwie niechlubne, smutne liczby, które opisują sytuacje zwierząt w Polsce. Są to dane Głównego Inspektoratu Weterynarii za 2023r. mówiące ile przebywało w schroniskach odpowiednio psów (82tys.) i kotów (35,5tys). To nie są jednak pełne statystyki, bo obejmują jedynie 270 placówek z ponad 500 działających w Polsce oraz nie uwzględniają najnowszych danych i osób prywatnych/niezarejestrowanych stowarzyszeń. Jak wygląda zatem rzeczywistość?

„Teoretycznie, można szacować, że skala bezdomności wynosi nawet 151 tys. psów i 65,5 tys. kotów.  Faktyczne określenie bezdomności w Polsce jest niemożliwe, wszystko to są nasze przypuszczenia, a liczba zwierząt bezdomnych zmienia się codziennie, szczególnie wiosną." - mówi Natalia Karolak, koordynatorka projektu Karmimy Psiaki w Fundacji Sarigato.

Skąd bierze się bezdomność zwierząt?

Bezdomność zwierząt to skomplikowany problem, na który składa się wiele czynników. Jednym z głównych powodów jest człowiek i jego brak odpowiedzialności. Często zwierzęta trafiają na ulicę, ponieważ ich opiekunowie nie byli przygotowani na obowiązki związane z ich posiadaniem – "nagle" okazuje się, że pupil wymaga zbyt dużo czasu, pieniędzy lub opieki weterynaryjnej.

Innym powodem jest niekontrolowane rozmnażanie. Brak sterylizacji i kastracji prowadzi do pojawiania się niechcianych miotów, które później trafiają do schronisk lub, w najgorszym przypadku, zostają porzucone. To właśnie ograniczenie nadpopulacji zwierząt może być jednym z kluczowych działań w walce z ich bezdomnością.

„Gigantycznym problemem są pseudohodowle. Zwierzęta, które są w nich przetrzymywane, trafiają do schronisk – jeśli nie na skutek interwencji, to z powodu poważnych chorób, których się nabawiły.” - dodaje Natalia Karolak.

Nie możemy też zapominać o kryzysach ekonomicznych i społecznych. Wzrost kosztów życia sprawia, że niektórzy ludzie nie są w stanie utrzymać swoich zwierząt i w desperacji oddają je do schronisk lub porzucają. Brak systemowych rozwiązań i niewystarczająca liczba miejsc w azylach pogłębia ten problem.

Bezdomniak za kratami i w szufladce

W przestrzeni publicznej pokutuje obraz zwierzęcia bezdomnego, które jest chore, zbite, ze smutną historią i przestraszone, jednak nie wszystko to prawda. Do schronisk trafiają zwierzęta różne - jedne mają swój „charakter” i swoją historię, inne znalazły się tam po śmierci kochającego opiekuna i nigdy nie doświadczyły krzywdy ze strony człowieka. Zdarzają się zwierzaki z chorobami, są też okazy zdrowia. Łatka "problemu" przypięta do bezdomniaka znacząco wpływa na ilość adopcji, a prawda jest taka, że największym problemem, jaki mają zwierzęta w schronisku, jest brak kochającego domu i opiekuna.

Jak możemy pomóc?

Choć skala bezdomności zwierząt może wydawać się przytłaczająca, każdy z nas może zrobić coś, by pomóc. Przede wszystkim warto zacząć od siebie – jeśli mamy zwierzaka, zadbajmy o jego bezpieczeństwo, zdrowie i sterylizację. Jeśli dopiero planujemy adopcję, zastanówmy się, czy jesteśmy gotowi na wieloletnie zobowiązanie.

Ważną rolę odgrywa także wsparcie lokalnych schronisk i organizacji prozwierzęcych. Możemy pomagać na różne sposoby – adoptując - też wirtualnie, oferując dom tymczasowy, wspierając finansowo lub rzeczowo. Jak podkreśla Natalia Karolak: „Warto włączyć się w działania służące dbaniu o dobrostan zwierząt, na różnych płaszczyznach - na co dzień, w najbliższym gronie, ale też aktywizując się na większą skalę, lokalnie. Każdy może wziąć udział w konsultacjach programów opieki nad zwierzętami - każda gmina ma obowiązek posiadania takiego programu.”

Edukacja to kolejny krok w stronę rozwiązania problemu. Rozmawiajmy z innymi o odpowiedzialnej opiece nad zwierzętami, promujmy sterylizację i kastrację oraz reagujmy, gdy widzimy przypadki zaniedbania czy porzucenia. Im więcej osób będzie świadomych problemu, tym większa szansa na realne zmiany.

Każdy gest ma znaczenie

Bezdomność zwierząt to problem, który nie zniknie sam. Wymaga współpracy, empatii i odpowiedzialności. 4 kwietnia, w Dniu Zwierząt Bezdomnych, warto poświęcić chwilę na refleksję – czy możemy zrobić coś więcej, by świat stał się lepszym miejscem dla tych, którzy nie mają głosu? Być może to właśnie dziś jest najlepszy moment, by podjąć pierwszy krok ku zmianie.

Pierwsza publikacja: 02.04.2025

Podziel się tym artykułem:

Fundacja Sarigato
Fundacja Sarigato

Fundacja Sarigato to organizacja pożytku publicznego działająca od 2012 r. Fundacja prowadzi dwa ogólnopolskie projekty: Karmimy Psiaki, na rzecz bezdomnych psiaków i kociaków ze schronisk w całej Polsce: https://karmimypsiaki.pl/ oraz projekt Hakersi: https://hakersi.pl/

Zobacz powiązane artykuły

Milczenie to przyzwolenie na znęcanie się. Nie porzucaj - reaguj!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Kiedy z podwórkowego okna znika kot, którego codziennie widujemy – rzadko pytamy, co się z nim stało. Czasem może słyszymy, że „się wyniósł”, ale wiele z tych kotów nigdy nie trafia do bezpiecznego miejsca – są porzucane. W tegorocznej edycji „Nie porzucaj” mówimy wprost: Twoje milczenie może kosztować kota życie.

null

undefined

Koty wolno żyjące w świetle prawa – kto ma obowiązek się nimi opiekować?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Koty wolno żyjące, nazywane też miejskimi czy dzikimi, w świetle prawa są nieodłącznym elementem polskiego krajobrazu - od centrów miast po wiejskie zabudowania. Wokół ich statusu narosło jednak wiele mitów: czy są bezdomne? Czy można je odławiać albo przygarnąć? I najważniejsze - kto ma prawny obowiązek się nimi opiekować?

null

undefined

Lato bez litości. Wakacje to piekło dla zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje – dla jednych czas wolności i beztroski, dla innych wyrok. Wystarczy zajrzeć do schronisk czy zapytać w organizacjach prozwierzęcych. My również widzimy to w swoich danych strony: tylko w ostatnich tygodniach hasło „czy można oddać kota do schroniska” zanotowało wzrost o 258%. To nie statystyka, a cicha tragedia, która rozgrywa się każdego lata.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się