07.03.2024

Tragiczny pożar. Bohaterski 60-latek zapłacił najwyższą cenę za ratunek kotów

Pola Bajera

Pola Bajera

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W ubiegłym tygodniu w warszawskim Marysinie Wawerskim wybuchł pożar. 60-latek, ryzykując własnym życiem, wrócił do płonącego mieszkania, by ratować dwa koty.

uratował koty z płonącego mieszkania

fot. zrzutka.pl/hgb6ej

60-latek podjął heroiczne działania, by uratować swoje dwa koty z płonącego mieszkania znajdującego się na pierwszym piętrze. Niestety historia nie ma szczęśliwego zakończenia.

Niebezpieczny żywioł

Do zdarzenia doszło w miniony piątek w wieczornych godzinach. Ogień doszczętnie strawił całe mieszkanie w budynku przy ulicy Korkowej. Na miejsce wysłano pięć wozów straży pożarnej. 

Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów z okna mieszkania na pierwszym piętrze budynku wielorodzinnego wydobywał się dym. Otrzymaliśmy informację, że w środku może przebywać mężczyzna. W trakcie przeszukania lokalu w korytarzu odnaleziono nieprzytomnego 60-latka z zachowanymi funkcjami życiowymi. Został on ewakuowany i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego. Z mieszkania uratowano też dwa koty – relacjonował Artur Kamiński, przedstawiciel Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.

Uratował koty z pożaru

Okazało się, że mężczyzna, nie zważając na swoje bezpieczeństwo, wrócił do płonącego mieszkania, by ratować koty. 60-latek w krytycznym stanie został przewieziony do szpitala. Córka zwróciła się z prośbą o zbiórkę pieniędzy na leczenie taty i odbudowanie zniszczonego mieszkania: zrzutka.pl/hgb6ej

Tragiczny finał: „Tata przegrał walkę o życie”

Niestety niecały tydzień po tragicznym zdarzeniu mężczyzna zmarł. Rodzina pogrążona w żałobie podziękowała za wszystkie datki, które posłużą na odbudowę domu:

Dziękujemy za wszystkie Wasze wpłaty. Niestety, Tata przegrał walkę o życie, pozostawiając córki, rodzinę oraz koty w głębokim smutku. Zebrana kwota pozwoli nam uprzątnąć i odbudować mieszkanie po pożarze. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każdą okazaną pomoc. Dziękujemy – napisała córka mężczyzny.

Powyższa historia pokazuje, jak piękne potrafi być uczucie człowieka do kota, które niekiedy nie zna barier. Mężczyzna nie bał się narazić swojego życia – za wszelką cenę chciał ocalić ukochane zwierzęta. To prawdziwy przykład człowieka ze złotym sercem.

 

źródła: tvn24.pl/tvnwarszawa , zrzutka.pl

Pierwsza publikacja: 07.03.2024

Podziel się tym artykułem:

Pola Bajera
Pola Bajera

Mam na imię Pola. Ukończyłam Filologię Polską na UW, a obecnie kontynuuję ten kierunek na studiach magisterskich. Zaczęłam też drugie studia z Hispanistyki. Uwielbiam zwierzęta, podróże, kuchnie świata i poezję – piszę też swoją własną. Moja ulubiona rasa kota to devon rex.

Zobacz powiązane artykuły

14.05.2025

Nie tylko karmą żyje kot. Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Bezdomne koty zmagają się z chorobami, pasożytami i zaginięciami. Dlatego Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”, w której każdy może pomóc za symboliczne 10 zł.

akcja bezpieczny zwierzak

undefined

23.04.2025

Kot utknął w uchylonym oknie – strażacy znów musieli interweniować

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To nie pojedynczy przypadek, a powracający problem. W ciągu zaledwie tygodnia służby ratunkowe dwukrotnie interweniowały w sprawie kotów, które utknęły w uchylonych oknach.

kot utknął w oknie

undefined

08.04.2025

Kot przybity do drewna i spalony żywcem. Policja szuka sprawcy bestialstwa

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do potwornego aktu przemocy wobec kota doszło w gminie Baborów w woj. opolskim. Zwierzę zostało przybite do drewnianej konstrukcji i prawdopodobnie podpalone żywcem. Sprawą zajmuje się policja. Funkcjonariusze apelują o pomoc w ustaleniu tożsamości kota i jego właściciela.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się