13.03.2024
Bezdomny, chory Franio znalazł dom dzięki internautom
Pola Bajera
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Franio przeżył wiele, jednak wreszcie znalazł ciepły kąt, w którym będzie mógł rozgościć się już na zawsze.
fot. @Vetpuls | Facebook
Kot trafił do przychodni weterynaryjnej w Grudziądzu na rutynowy zabieg kastracji, jednak szybko okazało się, że jego stan zdrowia jest znacznie gorszy, niż przypuszczano.
Franio – kot po przejściach
Kiedy Franio zawitał do VetPuls, wyglądał jak siedem nieszczęść. Okazało się, że pasożyt świerzbowca zaatakował jego ciało, przez co miał rozległe rany na skórze. Dodatkowo badania wykazały, że kot jest nosicielem dwóch wirusów: wirusa FIV (odpowiedzialnego za kocie AIDS) oraz wirusa FeLV (powodującego białaczkę).
Z powodu obecności wirusów, kot nie może przebywać z innymi przedstawicielami swojego gatunku, aby ich nie zarazić. Jedyną opcją na godne życie dla Frania było znalezienie mu stałego domu. Pracownicy przychodni weterynaryjnej zwrócili się do społeczności z gorącym apelem o pomoc w znalezieniu odpowiedniego opiekuna dla Frania.
Niestety jego pyszczek, uszy i ogólnie całe ciało było podrapane, rany były duże i krwawiące, spowodowane było to silną inwazją świerzbowca. Franio nie czuł się najlepiej... Najgorszy w jego wypadku okazał się pozytywny test na FIV/FeLV (podwójnie dodatni), co sprawia, że kot nie może wrócić w swoje miejsce bytowania, bo zwyczajnie mógłby zacząć zarażać inne zdrowe koty. Schronisko niestety nie może go przyjąć – relacjonuje VetPuls.
Franio znalazł dom
W miarę upływu czasu i leczenia pod okiem specjalistów Franio zaczyna czuć się coraz lepiej. Jego rany się goją. Wraca też apetyt. Samotność jednak nie służy kotu – z nerwów dalej się drapie i obija o klatkę, tym samym tworząc nowe obrażenia. Na szczęście, dzięki zaangażowaniu użytkowników mediów społecznościowych niezwykle szybko udało się znaleźć mu nowy dom.
Lada dzień Franio trafi do domu Pani Hani, która od dawna opiekuje się chorymi kotami i ma na swoim koncie sporo uratowanych kocich istnień. To, że Franio jest nosicielem wirusa FIV, nie oznacza, że nie może godnie żyć pod okiem nowej, kochającej opiekunki. Kocie AIDS to żaden wyrok, jeśli człowiek będzie dbał o leczenie kota i o niwelowanie stresu w jego życiu.
Czekamy jeszcze na wyniki specjalistycznych badań, które w 100% potwierdzą nam chorobę Frania. Wiele osób z państwa wyraziło chęć pomocy, dlatego też zachęcamy do przyniesienia karm, żwirków i innych rzeczy, które pomogą Franiowi zacząć życie w nowym domu. […] Wszystkie dary pojadą z Frankiem do nowego domu w weekend, także do piątku można dostarczać do nas rzeczy. Z góry dziękujemy wszystkim zainteresowanym pomocą.
źródło: facebook.com/vetpuls
Mam na imię Pola. Ukończyłam Filologię Polską na UW, a obecnie kontynuuję ten kierunek na studiach magisterskich. Zaczęłam też drugie studia z Hispanistyki. Uwielbiam zwierzęta, podróże, kuchnie świata i poezję – piszę też swoją własną. Moja ulubiona rasa kota to devon rex.
Zobacz powiązane artykuły
09.04.2024
Bił, topił i wieszał kota na kablu. Sadysta usłyszał wyrok
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W 2022 roku internetową społecznością wstrząsnął filmik, na którym mieszkaniec Gdyni w bezduszny sposób znęcał się nad kotem. Sprawiedliwość w końcu zwyciężyła, a sprawcę spotkała zasłużona kara.
undefined
04.04.2024
Dzień Zwierząt Bezdomnych – jak wspierać bezdomne koty?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Dzień Bezdomnych Zwierząt to dobra okazja, aby pochylić się nad losem kotów, które nie mają domów. Wiele z nich otacza nasz każdego dnia, choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jak im pomagać?
undefined
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined